Zawsze, gdy myślałam o pszczołach, widziałam kolorową łączkę z kwiatami. Tymczasem, chociaż pszczoły potrzebują do życia kwitnących roślin, idealnym miejscem do gniazdowania dla większości z nich są suche, ciepłe miejsca i odsłonięta, niezarośnięta ziemia.
Poniżej prezentuję siedliska różnych błonkówek ziemnych.




Na zagranicznych forach, na których swoimi doświadczeniami wymieniają się amatorzy-pasjonaci pszczół, zaprezentowanych jest wiele przykładów, na to jak można w swoim ogrodzie pomóc dzikim pszczołom. Nie muszą być to ekstremalne działania, jak usunięcie całej żyznej ziemi na działce 200 mkw i wymiana jej na piasek (autentyczny przykład), ale drobne działania jak:
- Zachowywanie ścieżek wydeptywanych przez ludzi i nie brukowanie ich.
Sporo żądłówek lubi takie miejsca. Całą zimę wydeptywałam ścieżki i widzę z radością teraz, że dało to efekt. - Ustawianie w ogrodzie skrzyń z piaskiem.
- Tworzenie z piasku, gliny lub jałowej gleby pagórka z wystawą południową, skąpo porośniętego roślinnością, bądź zupełnie jej pozbawionego.
- Układanie kamieni. Wiele gatunków lubi mieszkać między ich szczelinami lub na nich się wygrzewać.
Są to działania nie wymagające zaangażowania, a mogące pomóc gatunkom zagrożonym lub rzadkim.
Oznaczenie owadów ze zdjęć:
Darek Ogrodnik