Przedstawiam jednego z mieszkańców wystawianych przeze mnie suchych łodyg. Ta mała czarna osa ma zaledwie 5-6 mm długości. Gdy patrzę na miarkę, aż ciężko mi uwierzyć, że przy tak niewielkich rozmiarach nawet ją zauważyłam! Nie znalazłam zbyt dużo informacji dotyczących tego gatunku, a szkoda, bo bardzo mnie on interesuje. Zapraszam w takim razie przynajmniej do muśnięcia świata nibolicy dwuzębnej (Microdynerus parvulus).
Gniazdowanie i sposób życia
Gniazduje w pustych pędach traw, w gałęziach krzewów lub drzew, opuszczonych chodnikach chrząszczy w drewnie lub chodnikach błonkówek w glinianych ściankach. Jest bardzo liczna. Znalazłam ją w pędach: bylicy, maliny, czarnego bzu, jeżyny, winogron, dziewanny, leszczyny.
Gdybyśmy decydowali się na wystawianie suchych łodyg, ważną informacją jest, że stare gniazda, w których miały lęgi, są ponownie używane.
Samce spotykałam często przy wejściu do gniazda. Wyczekiwały one samic.
Nibolica dwuzębna (Microdynerus parvulus) żywi się nektarem, ale dla swojego potomstwa gniazda zaopatruje w małe larwy ryjkowców.
Pasożytem gniazdowym jest Chrysis gracillima. To mała złotolitka, której długość ciała wynosi 4-6 mm. Obserwuję przy łodygach różne złotolitki, jednak nie mam ich oznaczonych, stąd trudno mi powiedzieć, czy ją spotkałam.
Nibolica pojawiała się również w domku dla owadów.
Zamykanie gniazda przez nibolicę dwuzębną (Microdynerus parvulus)
Nibolica zamyka gniazdo cienkimi łodygami, patyczkami. Zamknięcie takie wygląda dość oryginalnie. Niezwykłym widokiem jest też samo zamykanie gniazda. Osa transportuje często o wiele większe od siebie patyczki. Wielokrotnie je obraca, by jak najgłębiej włożyć je do gniazda. Ewentualne luki uzupełnia zaprawą zawierającą piasek i kamyczki.
Zamknięte gniazda nibolicy dwuzębnej (Microdynerus parvulus)
A tak prezentują się zamknięte już gniazda.
Na koniec
Najważniejszy jest nieuporządkowany charakter ogrodu, który może stanowić schronienie, miejsce gniazdowania i pokarm dla różnych zwierząt. Jednak, gdy brak takich miejsc, lub chcemy ułatwić sobie obserwację błonkówek, polecam wystawianie suchych łodyg. Należy jednak pamiętać, że elementy tworzone przez człowieka, ze względu na nienaturalny charakter, zawsze w większym stopniu będą narażone na pasożytnictwo.
Oznaczenie owadów ze zdjęć:
Darek Ogrodnik
Dodatkowa literatura:
1. https://vespa-g2n.jimdo.com/vespoidea/eumenidae/microdynerus-parvulus/
2. https://insektarium.net/hymenoptera-2/vespidae-osowate/microdynerus-parvulus-nibolica-dwuzebna/
4 komentarze
Zeszłej wiosny wystawiłem w ogrodzie pocięte pędy róż i w jednym z nich jest dokładnie tak zamknięte gniazdo. Wie ktoś może kirdy zaczną się wygryzać. Chętnie bym to obejrzał, a przynajmniej spróbował.
Różnie w każdym roku i zależy od pogody, ale tak około maja trzeba być czujnym 😀
A najlepsze jest, że takie najeżone gniazdo nie musi należeć wcale do tej tytułowej osy. Są też inne gatunki, które mogą zamykać gniazda w podobny sposób. Gdy uda Ci się przyłapać mieszkańca, daj proszę znać, co to było.
Częsciej bałam się owadów niż je podziwiałam lub podglądałam. Trafiłam tu przez link z wykopu. Bardzo ciekawie to opisujesz, poczułam zainteresowanie.
Ja pochyliłam się nad tym mikroświatem, dzięki mojemu Tacie. I tak trwam w tym pochyleniu i zachwycie już parę lat. W tym czasie mnóstwo się dowiedziałam, m.in. jakie są prawdziwe problemy pszczół, a nie te wymyślone. I jak im pomagać mądrze. Bo czasami okazuje się, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.