Wszystkie gatunki trzmieli mają wiele cech wspólnych oraz podobny cykl rozwojowy. Dlatego opisaliśmy biologię trzmieli w osobnym artykule Z biologii trzmieli. Natomiast w opisach dotyczących poszczególnych gatunków będziemy się skupiać na ich cechach charakterystycznych lub przedstawimy jakiś ciekawy atrybut, który dany gatunek dobrze ilustruje.

Rozpoczynając przygodę z trzmielami wcześniej czy później trafi się na zdjęcie lub rycinę trzmiela ozdobnego Bombus distinguendus i wtedy wpada się „bombusową czarną dziurę”. To czarujący, barwny i pozostający w pamięci gatunek, który w czasie terenowych poszukiwań pozostaje wciąż przed oczami. Na początku przy braku większego opatrzenia terenowego, co jakiś czas serce w piersi przyspiesza rytm na widok osobnika o podobnej kolorystyce. Niestety. Zazwyczaj okazuje się być to ciepło ubarwiony trzmiel szary Bombus veteranus, jedna z wielu form trzmiela zmiennego Bombus humilis lub żółtoczarny samiec trzmielca zółtego Bombus campestris. I tak upływa kolejny sezon i kolejny, wszystkie zwieńczone niepowodzeniem, ponieważ trzmiel ozdobny jest aktualnie gatunkiem skrajnie rzadkim i wymierającym.

Posiadacze małego bzika dręczą się jeszcze bardziej, zostawiają sobie nawet trwały ślad owej tęsknoty, aby nie dać za wygraną 😉 i szukają dalej. W końcu po 5 latach poszukiwań niespodziewany sukces. Kiedy ujrzy się w końcu trzmiela ozdobnego, to nie ma się już żadnych wątpliwości, że to właśnie ten gatunek. Przepełniająca serce radość, że jednak jeszcze gdzieś udało mu się przetrwać i próba nasycenia się jego obrazem, ponieważ nie wiadomo, czy i kiedy uda się następnym razem.

trzmiel ozdobny tatuaż
Dokąd może zaprowadzić miłość do trzmieli? (fot. Alicja Dubicka-Czechowska)

Trzmiel ozdobny kiedyś i dziś

Gatunek ten choć nigdy nie należał do pospolitych, był szeroko rozpowszechniony na terytorium Polski i Europy. Występował na całym jej obszarze poza wyższymi piętrami gór oraz krajami basenu Morza Śródziemnego. W Polsce aktualnie nie obserwowany na większości z wcześniejszych stanowisk w krajobrazie rolniczym, ale także niepotwierdzony z wielu stanowisk w rezerwatach oraz parkach narodowych. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej w Europie Zachodniej, gdzie na przeważającym jej obszarze, trzmiela ozdobnego uważa się za skrajnie rzadkiego, ponadto wymarłego m.in. w Belgii. Zanikanie trzmiela ozdobnego obserwuje się także w Europie Północnej, również na obszarach o małym zaludnieniu i tym samym o mniejszym wpływie człowieka na środowisko naturalne. Obecnie trzmiel ozdobny najlepiej ma się na wschodnich rubieżach Europy.

Dlaczego gatunki trzmieli o długim języku wymierają najintensywniej?

O tym, że owady wymierają, w tym także trzmielowate, wiemy doskonale. Ale niektóre gatunki dotyka to bardziej. Jednak dlaczego tak się dzieje, może być sprawa niejasną. Wśród trzmieli najszybsze zanikanie obserwuje się wśród gatunków długojęzyczkowych, jak trzmiel ozdobny właśnie. Gatunki te charakteryzują się swoistymi preferencjami pokarmowymi.

trzmiel ozdobny
Samica trzmiela ozdobnego Bombus distinguendus z wyeksponowanym długim języczkiem (fot. Alicja Dubicka-Czechowska)

Samice tych gatunków oblatują kwiaty o długich koronach i z nich właśnie zbierają pyłek dla larw. Nie obserwuje się raczej, by korzystały z kwiatów o innej budowie. Zależność ta ewoluowała przez miliony lat (koewulucja) i nie da się tego procesu zmienić w przeciągu zaledwie dziesięcioleci.

Rolnictwo – zmiany

Trzmiel ozdobny jest gatunkiem związanym głównie z roślinami bobowatymi. Jeszcze do końca ubiegłego wieku, gdy rolnictwo i hodowla bydła miało zupełnie inny charakter, rośliny z tej rodziny były szeroko stosowane w uprawach. Obecnie pogłowie bydła spadło, zmienił się także sposób żywienia przeżuwaczy, a zainteresowanie uprawą bobowatych się znacząco zmniejszyło. Ograniczyły się również drastycznie areały pastwisk i nieużytków, co nie pozostało bez znaczenia dla owadów związanych z tą rodziną roślin. Ponadto rośliny bobowate często w dużej ilości porastają łąki, a ich szybki zanik stanowi jedną z głównych przyczyn zanikania kolejnych gatunków.

Niezauważane problemy łąk

Szacuje się, że w przeciągu XX wieku w Europie Zachodniej zniszczeniu uległo ponad 90% łąk a w niektórych jej rejonach jak przykładowo w Wielkiej Brytanii nawet 97%. Te, które pozostały, uległy dużej fragmentacji i często oddalone są na tyle daleko od siebie, że nie zapewniają ciągłości siedlisk tak ważnej dla przetrwania wielu gatunków. Dodatkowo łąki zmagają się jeszcze z jednym dużym problemem – nadmiernym ich nawożeniem. Intensywne rolnictwo oparte jest w dużej mierze na użyźnianiu łąk przy użyciu wapna oraz nawozów sztucznych. Powodem tych praktyk jest chęć uzyskania większej ilości pokosów, gdyż nawożenie wspiera dominacje takich gatunków jak m.in. trawy i przyspiesza ich wzrost.

Na przenawożonych łąkach i pastwiskach nie kwitną kwiaty (fot. Alicja Dubicka-Czechowska)

Łąki pod lupą

Problem zaniku łąk, a także odpowiednie nimi zarządzanie, jest dyskutowane od bardzo dawna. W Europie prowadzone są niezależne projekty badawcze oparte na badaniach eksperymentalnych mające na celu zrozumienie istoty łąk i ich trwania oraz sprawdzenie, jak wpływa na nie długofalowe nawożenie. Najstarsze z nich, to angielskie Park Grass Experiment prowadzony nieprzerwanie od 1856 roku w Rothamsted oraz Palace Leas Meadow Hay Trial w Northumberland. Od 1941 roku w górach Eifel u naszych zachodnich sąsiadów prowadzone są także badania łąk w ramch Rengen Grassland Experimentnie. Wnioski wyciągnięte ze wszystkich badań są jednoznaczne. Po pierwsze potwierdzają, że łąki o największej różnorodności biologicznej, to te charakteryzujące się najmniejszą ilością substancji odżywczych w glebie. Niski ich poziom jest kluczowy dla długofalowej koegzystencji wielu gatunków roślin. Po drugie potwierdzają, że nawożenie prowadzi do zmiany struktury roślinnej łąk i wpływa na zanikanie wielu gatunków. Po trzecie określają sposób odtwarzania łąk, którego głównym sposobem jest obniżanie ilości substancji odżywczych i ograniczanie tym samym wegetacji. Metoda ta prowadzi do promowania różnorodności flory i fauny.

Projekt „ocalić ozdobnego”

Trzmiel ozdobny stał się swoistym ambasadorem ginących owadów dzięki projektowi prężnie działającej brytyjskiej organizacji non-profit Bumblebee Conservation Trust https://www.bumblebeeconservation.org. Od kilku lat skutecznie wprowadza ona zabiegi mające na celu zachowanie tego gatunku na terenie Szkocji, gdzie utrzymują się ostatnie jego stanowiska dla całej Wielkiej Brytanii. Działania te polegają m.in. na odtwarzaniu siedlisk, prowadzeniu badań nad ekologią i wymogami siedliskowymi gatunku oraz stałym jego monitorowaniem, a także na edukacji. Projekt wpływa korzystnie na zachowanie nie tylko tego gatunku, ale także całej rzeszy innych owadów zajmujących zbieżne środowisko.

W Polsce trzmiel ozdobny, choć już bardzo rzadki, nadal występuje. Warto więc byłoby wprowadzić podobne działania, które mogłoby pomóc w zachowaniu tego pięknego gatunku na terenie naszego kraju.

Charakterystyka

Nazwa gatunkowa: trzmiel ozdobny (Bombus distinguendus)
Rodzina: pszczołowate (Apidae)
Rodzaj: trzmiel (Bombus)
Status: w Polsce gatunek bardzo rzadko spotykany, kategoria V (vulnerable) na czerwonej liście europejskich pszczół oraz HHR (very high climate risk) jako gatunek potencjalnie bardzo silnie zagrożony zmianami klimatycznymi
Siedlisko:tereny otwarte z dużym udziałem roślin motylkowych, w tym głównie naturalne łąki, pastwiska, uprawy koniczyny łąkowej
Pojaw:maj-listopad
Gniazdowanie:gniazda podziemne, a także naziemne, np. w opuszczonych ptasich gniazdach
Długość języka:długojęzyczkowy
Odwiedzane rośliny: z rodziny bobowatych (Fabaceae), np. koniczyna łąkowa
z rodziny ogórecznikowatych (Boraginaceae), np. żmijowiec zwyczajny, farbownik lekarski
Warto wiedzieć:Jest to gatunek o bardzo małej zmienności wyglądu i nie posiadający podgatunków. Można śmiało przyjąć jeden wzorzec wyglądu: duży o miodowo-żółtej barwie, „aksamitnym” pokryciu ciała włoskami, z czarną przepaską pomiędzy skrzydłami.

Typowe ubrawienie

Siedlisko

Literatura:

  1. Blakesley D. Buckley P. 2016. Grassland Restoration and Management. Pelagic Publishing.
  2. Pawlikowski T. 1999. Przewodnik terenowy do oznaczania trzmieli i trzmielców Polski, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.
  3. Ruszkowski A. Żak B. 1969c. Rośliny pokarmowe i znaczenie gospodarcze trzmieli z podrodzaju Hortorobombus Vogt. Pamiętnik Puławski, 37: 359-384.
  4. Rasmont et al. 2015. Climatic Risk and Distribution Atlas of European Bumblebees. Biorisk 10 (Special Issue).
  5. Rasmont et al. 2021. Bumblebees of Europe and neighbouring regions. N.A.P. Editions.
  6. Goulson D. 2012. Bumblebees. Behaviour, ecology and conservation. Oxford University Press.

Jestem przyrodnikiem całym sercem i doświadczonym terenowcem. Naukowo badam trzmielowate w środowisku antropogenicznym i naturalnym, a na stronie prowadzę dział dotyczący tej tematyki – Trzmiele. Pasjonuje mnie różnorodność biologiczna świata i każdą wolną chwilę staram się poświęcić jej zgłębianiu. Opublikowane artykuły

5 komentarzy

  1. Artykuł dobry i smutny jednocześnie. Miejmy nadzieję, że w końcu zaczniemy traktować przyrodę, jak partnera, a nie obiekt do wyzysku.

    • Alicja Dubicka-Czechowska Odpowiedz

      Partnerskie traktowanie to podstawa stabilnej koegzystencji tylko, że nie wielu z nas o tym pamięta. Dziękuję za wartościowy komentarz.

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.