Drzewa dla pszczół – jakie posadzić, które uwzględnić? Czas na kolejne zestawienie najlepszych (według mnie) roślin dla pszczół. Do tej pory pojawiły się dwa topowe zestawienia: rośliny zielne i rośliny dla trzmieli z długim języczkiem. Tym razem przyjrzę się roślinom drzewiastym, do nich należą drzewa, krzewy i krzewinki. Jednak moje obecne zestawienie obejmuje wyłącznie drzewa, chociaż niektóre z nich mogą przyjmować formę krzewiastą. Dla krzewów zostanie wkrótce stworzona osobna lista. Starałam się ponownie uwzględnić głównie rośliny rodzime czy archeofity. Z pewnością niektórym Czytelnikom zabraknie pewnych gatunków, dlatego chętnie zobaczę Wasze propozycje w komentarzach.

TOP10 – drzewa dla pszczół

  1. Wierzba iwa (Salix caprea L.). Zakwita jako jedna z pierwszych, czyli już w marcu. Bardzo ważne źródło pokarmu dla pierwszych puchatych oblatywaczy. Należy pamiętać, że to roślinna dwupienna. Dlatego lepiej zaopatrzyć się w osobniki męskie, których kwiaty będą produkować pyłek. Wiele wczesnowiosennych pszczół nie poradziłoby sobie bez kwitnących wierzb. Inne wierzby, na które warto zwrócić uwagę to: wierzba pięciopręcikowa, wierzba szara, wierzba uszata. Poczytaj o wierzbie iwie.
  2. Śliwa wiśniowa (ałycza) (Purnus cerasifera Ehrh.) Rozpoczyna kwitnienie w kwietniu. To jedno z pierwszych drzew owocowych, które zakwitają. To one tworzą niesamowite białe zarośla, które tak zachwycają wczesną wiosną. Są przystanią i schronieniem dla ptaków. Poczytaj o śliwie wiśniowej.
  3. Wiśnia ptasia (Prunus avium L.). Rozpoczyna kwitnienie w kwietniu. Wiśnia, czyli czereśnia – to wyjątkowe drzewo pod wieloma względami. Kiedy kwitnie jest piękne, również liście są bardzo ładne. Gdy są młode połyskują. Pszczoły przylatują licznie, najczęściej są to pszczolinki, ale oczywiście zalatują też trzmiele. No i nie zapominajmy o pysznych owocach. Poczytaj o wiśni ptasiej.
  4. Klon zwyczajny (Acer platanoides L.). Kolejne drzewo, które kwitnie w kwietniu. Kwiaty są niepozorne, jednak nie to jest najważniejsze. Istotne, że dostarcza pokarmu zapylaczom – chrząszczom, muchówkom. Spośród pszczół najczęściej spotykałam trzmiele, pszczolinki i nęczyny – tym ostatnim wydaje się, że kwiaty klonu odpowiadają szczególnie. Inne klony, które warto rozważyć, a które karmią pszczoły to klon polny i klon jawor. Poczytaj o klonie zwyczajnym.
  5. Grusza pospolita (Pyrus communis L.). Kwitnienie przypada na kwiecień. Moje serce bije dla drzew owocowych. W gruszach lubię ich lśniące młode liście. Lubię zawinięte do środka pręciki z różowymi pylnikami. Lubię owady, które rozweselają serducho. Lubię grusze! Warto sadzić drzewa owocowe! Poczytaj o gruszy pospolitej.
  6. Jabłoń domowa (Malus domestica Borkh.). Kwitnienie jabłoni to przełom kwietnia i maja. Byłam kiedyś w kwitnącym ogromnym sadzie, urok takiego miejsca jest wielki. Ale na jabłonie lubię patrzeć nie tylko w czasie, gdy obsypują się kwitami. Gdy są jeszcze w pąkach też wyglądają pięknie. Ich różowe płatki podbijają serce. Poczytaj o jabłoni domowej.

Dla wszystkich kochających jabłka i gruszki dedykuję utwór 😉

sanah, zespół „Mazowsze” – Jesienią (M. Konopnicka)
  1. Czeremcha zwyczajna (Prunus padus L.). Kwitnie na przełomie kwietnia i maja. Z czeremchą nie znamy się zbyt dobrze, dopiero się poznajemy. Ale zdecydowanie warto zwrócić na nią uwagę. Piękne kwiatostany sprawiają, że często bywa sadzona jako drzewo ozdobne w miejscach zacienionych i nieco wilgotnych. Czeremcha nie tylko może przyjmować formę drzewa, ale i krzewu, co zdarza się jej nader często. Pszczołom wszystko jedno, byle kwiatów było dużo 😉 Poczytaj o czeremsze zwyczajnej.
  2. Jarząb pospolity (Sorbus aucuparia L.). Kwitnienie w maju. Wydaje się, że naszej kochanej jarzębiny nie trzeba zachwalać. Pszczołom, ptakom, ssakom nie trzeba również jej reklamować. W miastach na szczęście jest doceniana i chętnie uwzględniana w miejskich nasadzeniach. Warto też sadzić jarzęby szwedzkie, jarzęby brekinia. Poczytaj o jarzębie pospolitym.
  3. Głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna Jacq.). Kwitnienie w maju. Głogi bywają drzewami, bywają i krzewami. Głogi to rośliny warta uwagi, topowa roślina dla pszczół i ponownie dla ptaków. Nieraz widziałam kosy, które zimową porą wcinały owoce głogu. Bardzo polecam głogi zarówno jednoszyjkowe, ale również dwuszyjkowe czy pięcioszyjkowe. Sadźmy głogi! Poczytaj o głogu jednoszyjkowym.
  4. Lipa szerokolistna (Tilia platyphyllos L.). Kwitnienie w czerwcu. Pozycja absolutnie ikoniczna. Lipa słynna wśród pszczelarzy i fanów miodu lipowego. Gdy warunki są optymalne, słońce, temperatura wszystko zgra się perfekcyjnie i lipy nektarują… to w ich koronach odbywa się pszczele szaleństwo, a bzyczenie pszczół słychać z daleka. Wśród dzikich pszczół lipa też ma grono fanów należą do nich z pewnością trzmiele. Inne lipy, które warto wymienić to lipa drobnolistna, lipa krymska i lipa Lipińskiego one również dostarczają obficie pokarmu pszczołom. Poczytaj o lipie szerokolistnej.

Zapytaj Koleżanki z redakcji

Zapytałam: Dziewczyny, jakie jest Wasze ulubione pszczele drzewo, którego nie umieściłam na liście? Padły nazwy drzew dość nieoczywistych: brzoza i dąb. Oba gatunki wiatropylne, jaki tu związek z pszczołami. Tak jak moje Koleżanki – oryginalny 😉

Kasia

Brzoza. Piękna o każdej porze roku. Szczególnie bliska jest mi jedna, rosnąca w miejscu zwanym Dziurą. Gdy nadchodzi jesień, trudno znaleźć na niej cały liść — większość jest już powycinana. To sprawka miesierek, które wycinają z liści małe kółka i owale, by wykorzystać je do budowy swoich gniazd. Na brzozowych liściach obserwuję też ganiające się samce pszczół. Niezwykłym widokiem były dla mnie również śpiące na brzozie koczownice, zaczepione o liście jedynie żuwaczkami. Dla mnie – brzoza „rulez”! 😉

Alicja

Moim wyborem jest dąb Quercus sp., to niezwykle bogate mikrosiedlisko, swojego rodzaju mikrokosmos. To także niezwykle cenna roślina pokarmowa dla całej rzeczy owadów zapylających, która w okresie kwitnienia produkuje ogromne ilości pyłku stanowiącego  ważne źródło białka dla wielu gatunków dzikich pszczół. Dzięki masowemu kwitnieniu dęby zapewniają obfity i stabilny pożytek w czasie, gdy inne rośliny dopiero zaczynają kwitnienie, wspierając tym samym wczesnowiosenne populacje zapylaczy. Co więcej, dąb wspiera złożoną sieć zależności i jest „domem” licznych organizmów, w tym mszyc, które produkują spadź, a ta z chęcią zbierana jest przez pszczoły. To właśnie ta wielowarstwowa wartość ekologiczna sprawia, że dąb jest niezwykle cenny z punktu widzenia ochrony dzikich zapylaczy i zawsze wzbudza mój zachwyt.

Drzewa dla dzikich zapylaczy

Drzewa dla pszczół, ale czy wyłącznie?

Większość z zaproponowanych gatunków drzew, to także prezent dla ptaków, które będą się karmić owocami, gniazdować czy chronić w zaciszu gałęzi. Stanowią istotny pokarm dla licznych gatunków ptaków – od kosów i drozdów, po rudziki i gile – zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy zasoby pożywienia są ograniczone.

Z kolei dla owadów – a w szczególności dla gąsienic motyli – te rośliny stanowią często stołówkę pierwszego wyboru. Choć widok nadgryzionych liści może budzić niepokój u ogrodników, warto pamiętać, że właśnie dzięki nim pojawią się później motyle – te eteryczne, kolorowe stworzenia, które tak lubimy obserwować w letnich miesiącach. Każda zjedzona przez gąsienicę cząstka liścia to inwestycja w różnorodność i piękno, które wróci do nas, gdy motyl uniesie się nad rabatą lub przysiądzie na kwiecie.

Tworząc taką przestrzeń, stajemy się częścią większego łańcucha życia – współtwórcami ogrodu, który tętni różnorodnością i działa zgodnie z rytmem przyrody.

Zachęcam tradycyjnie, aby w komentarzach podawać Wasze ulubione gatunki drzew, którymi wspieracie dzikich zapylaczy.

Dziękuję Kasi i Alicji za podanie swoich typów, wzbogacenie wpisu zdjęciami i podpowiedzi 😉

Miłość do przyrody od zawsze była we mnie. Dzięki Tacie skupiła się na dzikich pszczołach. Wspólna pasja upowszechniania wiedzy o roślinach pokarmowych pszczół znalazła swój wyraz w prowadzeniu Kanału YT Dzikie Pszczoły. Na stronie zaś tworzę dział Rośliny dla pszczół i wspieram Alicję w upowszechnianiu wiedzy o trzmielach. Jestem także członkiem Polskiego Towarzystwa Entomologicznego oraz Zespołu ds. Owadów Zapylających przy Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Opublikowane artykuły

Napisz komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.