Informacje ogólne

Nazwa gatunku: Angelica archangelica L.
Nazwa zwyczajowa: dzięgiel litwor
Rodzina: selerowate (Apiaceae)
Długość życia: dwuletnią lub wieloletnią
Okres kwitnienia: maj-lipiec

Taśma pokarmowa: pożytek wiosenny
Pokarm: pyłek i nektar
Stanowisko: słoneczne, półcieniste
Gleba: żyzna, próchnicza, przepuszczalna
Status zadomowienia: rodzima

Rośliny, które obserwuję w pozycji kucającej, na kolanach lub z plecami wygiętymi w pałąk to moja codzienność. Rośliny, które przynoszą kręgosłupowi ulgę nie są częste. Do takich z pewnością należy dzięgiel litwor, zwany też arcydzięglem. Przy tej roślinie wskazany jest nawet zydelek, na który można wejść, żeby sięgnąć wzrokiem, co dzieje się na kwiatostanach, a dzieje się sporo.

Charakterystyka

Dzięgiel litwor jest rośliną dwuletnią lub wieloletnią należącą do rodziny selerowatych (Apiaceae). W tradycji ludowej ma wiele nazw, z których najbardziej spodobała mi się – archangielski korzeń. Cechą, która wysuwa się na plan pierwszy jest oczywiście okazały pokrój rośliny, który wzwyż sięga do 2,5 m, a podgatunek nadbrzeżny nawet dorasta do 3 m (tutaj zydelek już nie wystarczy, trzeba byłoby zaopatrzyć się w drabinkę). Siedlisko dla dzięgla stanowią miejsca wilgotne o żyznej glebie, pojawia się w ziołoroślach nad brzegami rzek i potoków, a także w pasie nadmorskim. Podziemną część stanowi krótkie (5 cm) kłącze, które jest początkiem dla cienkich i stosunkowo płytko położonych korzeni. Łodyga jest wzniesiona, gruba, naga, pusta, o brunatno-fioletowym kolorze, górą rozgałęziająca się.

Liście pierzastodzielne, listki jajowate. Cały liść duży, te odziomkowe wyrastające na długich ogonkach, zaś liście łodygowe rozdętą pochwą obejmujące łodygę, mniejsze od tych położonych niżej. Kolor listków z wierzchu zielony od spodu sinozielony.

Kwiaty zebrane w duże kuliste baldachy złożone, czyli na wielu szypułach baldachów pierwszego rzędu wyrastają baldachy drugiego rzędu. Kwiaty w kolorze, któremu chyba najbliżej do żółtawozielonkawego.
Na stanowiskach naturalnych jest objęty ochroną częściową. Jego problemem jest, że traktowany jest jako surowiec zielarski i masowo wykopywany. Dlatego pomysłem, który godzi pozyskiwanie dzięgla i nie niszczenie go, jest wysianie czy zakup własnych egzemplarzy tej rośliny. Tym bardziej że rośliny te zyskują coraz większe uznanie w ogrodach naturalistycznych.

Archangielski korzeń i galeria zapylaczy

Strategia rośliny to postawienie na wielu zapylaczy. Znalazłam ciekawe sformułowanie dotyczące arcydzięgla, że jest rośliną ogólnowabną, czyli nastawioną na generalistów. Łatwo dostępny nektar w płytkich kwiatach, sprzyja szerokiej grupie owadów. Dlatego na kwitach możemy spotkać: bzygi i inne muchówki, osy społeczne i samotne, chrząszcze, motyle i oczywiście pszczoły zarówno samotne i miodne. Stabilna platforma, którą stanowi ten okazały baldach zachęca też odwiedzin większe owady. Stąd częstymi gośćmi bywają nawet okazałe pszczolinki czy pszczoły miodne. Bywa, że na jednym kwiatostanie można spotkać kilkanaście żerujących w tym samym czasie owadów.

Mnóstwo kwiatów na jednym baldachu i sekwencyjne zakwitanie baldachów powoduje, że dzięgiel jest stałym źródłem pokarmu w krajobrazie. Takie rośliny są często ważnymi „węzłami” sieci troficznej dla zapylaczy.

Dzięgiel, jak uprawiać?

Uprawa dzięgla wiąże się z zapewnieniem mu wystarczająco nawodnionego stanowiska, gleby żyznej, przepuszczalnej. Miejsce może być słoneczne lub lekko ocienione. Nasiona wysiewamy w kwietniu wystarczy przycisnąć je do gleby. Nasiona należy stratyfikować i pamiętać, że szybko tracą możliwość kiełkowania. Innym terminem bardziej sprzyjającym jest termin między lipcem a październikiem podobnie jak poprzednio nasiona należy wysiewać wprost do gruntu.

Można też z większymi sukcesami rozmnażać dzięgiel stosując metodę podziału. I oczywiście należy pamiętać, że dzięgiel będzie potrzebował sporo przestrzeni. Chętnych do zgłębienia tajników rozmnażania arcydzięgla zapraszam tutaj.

Literatura:

  1. Szwedler I., Nawara Z., Rośliny. Spotkania z przyrodą, Warszawa 2021.
  2. Nawara Z., Rośliny łąkowe, Warszawa 2006.

Kasiu, dziękuję za oznaczenie grzebacza.

dzięgiel litwor
Osmyk pszczolinkowiec (Cerceris rybyensis) (fot. Joanna Roczyńska)

Miłość do przyrody od zawsze była we mnie. Dzięki Tacie skupiła się na dzikich pszczołach. Wspólna pasja upowszechniania wiedzy o roślinach pokarmowych pszczół znalazła swój wyraz w prowadzeniu Kanału YT Dzikie Pszczoły. Na stronie zaś tworzę dział Rośliny dla pszczół i wspieram Alicję w upowszechnianiu wiedzy o trzmielach. Opublikowane artykuły

4 komentarze

  1. Trochę za ogromna jak na normalnogabarytowy ogród. Ale sugestia kusząca.

  2. Podpisuję się pod słowami Joasi- warto go mieć w ogródku. I nie jest jakimś super zawalidrogą ogrodowym. Naprawdę. Polecam.

Napisz komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.