Warto mieć jakieś hobby. Najlepiej takie niewyszukane, które nie obciąża dodatkowo domowego budżetu. O zbieraniu kamieni już opowiadałam, a tym artykułem otwieram serię dotyczącą mojej drugiej pasji, którą są suche łodygi.
Badyle zaczęłam zbierać kilka lat temu, kiedy zamarzyła mi się baza obserwacyjna, gdzie mogłabym wygodnie podglądać żądłówki drążące swoje gniazda. Pamiętam, jak z Darkiem z niecierpliwością czekaliśmy na pierwsze wyniki eksperymentu, a także z jaką radością witaliśmy każdy nowy gatunek pojawiający się w badylach. Przez ten czas zebrałam trochę dokumentacji i dlatego myślę, że nadszedł odpowiedni czas na rozpoczęcie „Opowieści tysiąca i jednego badyla”. Ten artykuł będzie wprowadzeniem do tematu.
Badyle, suche łodygi, czyli pionowe pomoce gniazdowe – co to takiego?
Niektóre gatunki dzikich pszczół i innych żądłówek gniazdują w łodygach roślin, w których samodzielnie drążą tunele. Jeżeli w naszym ogrodzie brak jest takich miejsc, albo chcemy wygodnie obserwować pszczoły, możemy tworzyć tzw. pionowe pomoce gniazdowe. Mają one postać łodyg z miękkim rdzeniem, długości ok. 50 cm, średnicy min. 1 cm, które przywiązujemy do sztachet płotu czy wbitych w ziemię palików. W mojej ocenie najlepszym materiałem, który chętnie wykorzystują pszczoły, są łodygi jeżyny i popłochu. Szerzej o tym, jak wprowadzić suche łodygi do swojego ogrodu, pisałam wcześniej.
Pionowe pomoce gniazdowe – czemu pionowe?
Gdy zaczynałam pisać o gniazdowaniu pszczół w suchych łodygach, nie znalazłam po polsku żadnych tekstów na ten temat, więc też nie było nazwy na tego rodzaju sztuczne gniazda. Istniało pojęcie „pułapki gniazdowe”, dlatego stwierdziłam, że analogicznie utworzę nazwę „pomoce gniazdowe” i nazwę je pionowymi, żeby odróżnić je od popularnych rurek kładzionych poziomo w domku dla owadów.
Zależało mi na tym, żeby odróżnić te dwa rodzaje pomocy, ponieważ gatunki gniazdujące w badylach nie będą szukały miejsca do założenia gniazda w domku. Tak jak np. gatunki gniazdujące w muszlach poszukując miejsc do gniazdowania mają wdrukowany lot nisko nad ziemią i nie będą szukać muszli wysoko na drzewach czy wyłożonych właśnie w domku. O tym będę jeszcze opowiadać w innym artykule, a teraz wróćmy do pszczół „miękkiego rdzenia”. W naturze te pszczoły również będą szukały według swojego klucza, zwracając uwagę na wszelkie wystające patyki itp., a następnie sprawdzając, gdzie roślina została uszkodzona tak, by był dostęp do miękkiego rdzenia i istniała możliwość łatwego drążenia go.
Pionowe pomoce gniazdowe – pionowo czy na ukos?
Po latach, choć nazwa pionowe pomoce gniazdowe się przyjęła, uznaję ją za niefortunną. Mimo że wyraźnie sugeruje, że nie jest to typowy pęczek pomocy wykładanych w domku, to jednak pszczoły drążą przecież też w łodygach, które będą pochylone czy wręcz ułożone poziomo, więc nie do końca odpowiada mi przymiotnik „pionowe”. Skłaniałabym się do nazwy „suche łodygi”, chociaż tu też nie do końca, ponieważ zdarzyło mi się już znajdować gniazda w żywym miąższu, nawet wilgotnym. Może macie jakieś pomysły? Może po prostu „łodygi z miękkim rdzeniem”. Jest to dla mnie o tyle istotne, że muszę coś wpisać do menu opisującego ten dział i chciałabym się trzymać tej nomenklatury 😉 Dla mnie najfajniejsze są „badyle”, ale nazwa raczej mało profesjonalna 😉
Badyl jako centrum pszczelego życia towarzyskiego i świetny punkt obserwacyjny
Na koniec opowiem historię pewnego badyla, która, myślę, że dobrze pokazuje, jakie znaczenie ma różnorodność struktur w siedlisku. Otóż każdej jesieni oczyszczam w Dziurze skarpy z zarastającej je roślinności. Pewnego roku podczas prac porządkowych znalazłam pełną potencjału łodygę ostrożnia i postanowiłam ją zachować. Dlatego oparłam ją pionowo o skarpę, żeby nie zgniła w trawie i oczywiście o niej zapomniałam. Stała tam samotnie w towarzystwie skarpy aż do lata, kiedy to stała się centrum życia towarzyskiego różnych gatunków pszczół.
Jak wspominałam w artykule o strategiach poszukiwań partnerek, samce pszczół poszukują chętnych do kopulacji samic nie tylko na kwiatach, ale także w miejscach, które potencjalnie mogą zostać wybrane przez nie na gniazdo.
Dlatego też w sezonie badyl oparty o skarpę, stał się charakterystycznym obiektem przyciągającym jak magnes, zarówno samice poszukujące miejsca do gniazdowania, jak i samce, które patrolowały teren w celu znalezienia partnerek. Na zdjęciach można zobaczyć bogactwo gatunków odwiedzających tę suchą łodygę.
Czy opłaciło się samcom odwiedzać akurat ten badyl? Jednemu z pewnością!
Na zakończenie
To nie był jedyny badyl w tym siedlisku, ale przez to, że dość mocno wyeksponowany, przyciągał jak magnes potencjalnych mieszkańców, o czym pewnie będę jeszcze opowiadała w innych wpisach. W każdym razie polecam „badylowanie” jako bardzo dobre niskobudżetowe hobby, do którego wystarczy suchy badyl oraz taboret, albo zwinięta bluza, żeby było wygodnie przesiadywać godzinami. Oczywiście siadanie przy badylu ma sens jednie pod warunkiem, że zadbaliśmy wcześniej o obecność kwitnących roślin w okolicy, bo bez bazy pokarmowej nawet najfajniejsza badylowa miejscówka nie ma dla pszczół żadnego znaczenia.
7 komentarzy
U mnie najbardziej jest preferowany czarny bez i róża.
Dziękuję za ten komentarz. A jakie gatunki żądłówek zostały zaobserwowane?
Wspaniałe! Muszę u siebie w końcu wdrożyć te badyle. Choć jest tyle spontanicznie utrzymujących się, gdyż nie koszę badyli. To może takie siedliska wytworzyły się w spontanicznym procesie? Robimy konkurs na najpiękniejszą „łąkę badylarską”?
Utrzymanie takiej badylarni według mnie nie jest proste i będę pisać o tym jeszcze w innych częściach opowieści.
Pamiętasz jak kilka lat temu rozmawialiśmy o Pornhubie i ich akcji ratowania pszczół BeeSexual? To przy okazji, gdy pisałam frazę „pszczoły miękkiego rdzenia”, uświadomiłam sobie, że w języku angielskim tłumaczenie może brzmieć „softcore bees” :)) Nawet są w artykule takie pszczele fotki 🙂
Przeważnie to różyca błękitnawa, nibolica i zamorki.
I have been using stems to attract hymenoptera for a few years now. Finding your blog and Instagram account made me very happy, especially in seeing this being done in other places (and your photos and bee species are more interesting than mine). Bravo
I follow your profile and I saw that you create wonderful things for the environment. This is really great. I wish you wonderful stem-nesting bees! Thank you for your kind words!