Informacje ogólne
Nazwa gatunku: róża pomarszczona (Rosa rugosa Thunb.)
Okres kwitnienia: maj-sierpień; pożytek wczesnoletni
Pokarm: pyłek
Stanowisko: słoneczne
Gleba: przepuszczalna, piaszczysta
Widok róży pomarszczonej wydaje się, że od dawna wpisany jest w nasz polski krajobraz. Tymczasem po raz pierwszy jej obecność jako zdziczałej rośliny została odnotowana w roku 1913, czyli ledwie ponad 100 lat temu. Dziś na trwale zadomowiła się w Polsce i Europie i znajduje się na niezbyt chlubnej liście 100 najbardziej inwazyjnych gatunków w naszym kontynencie.
Charakterystyka
Róża pomarszczona znana jest pod nazwami róża japońska czy fałdzistolistna. Jest krzewem z rodziny różowatych. W swoich azjatyckich, naturalnych siedliskach występuje na wydmach, łąkach i terenach skalistych. Zawsze jednak są tereny w pobliżu wybrzeży. Jako gatunek inwazyjny zasiedla podobne nadbrzeżne tereny, ale jej zapędy są też dużo szersze. Prócz wybrzeży i klifów, jako uciekinier pojawia się też w wielu siedliskach ruderalnych. A jako krzew ozdobny wykorzystywana do umacniania skarp i jako żywopłot.
Pokrój rośliny może zbliżać się do wysokości 2 m. Jej najbardziej uporczywą częścią w kontekście inwazyjności jest kłącze, z którego wyrastają nadziemne pędy. Podobnie z korzeni mogą wyrastać odrośla. Korzenie mogą sięgać w głąb nawet do 2 metrów. Dzięki wegetatywnemu rozmnażaniu i swoim klonom jedna roślina może tworzyć bardzo gęste zarośla pokrywające teren nawet kilku hektarów. Roślina wytwarza wiele rozgałęziających, prostych bądź łukowato wygiętych pędów. Gdy pędy są młode, są omszone, dopiero z czasem będą się pokrywały ostrymi kolcami o różnej wielkości. Gdy pędy są jeszcze młode bywają zgryzane przez zwierzęta (jelenie, króliki).
Liście złożone nieparzystopierzaste, składa się na nie od 5 do 9 skórzastych listków. U nasady zaokrąglone, krawędź piłkowana, blaszka pofałdowana. Każda strona liścia intensywnie zielona, wierzchnia strona błyszcząca, naga, zaś spodnia szarozielona, owłosiona. Liść mierzy od 5 do 12 cm długości. Kwiaty na pędach pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie co liście. Kwiaty duże 6-10 cm średnicy, wyrastają pojedynczo lub skupione po 2-3. Kolor płatków od intensywnie różowoczerwonego po biały, choć ten kolor jest dużo rzadszy. Kwiat wytwarza ponad 200 pręcików (niektóre źródła podają, że nawet blisko 300) i około 100 słupków.
Charakterystycznym elementem, który wytwarzają róże jest hypancjum (dno kwiatowe o charakterystycznym kształcie). Jest to owoc rzekomy, w którym zgromadzone są owoce właściwe. Dojrzałe hypancjum ma dobrze nam znany intensywny pomarańczowoczerwony kolor.
Róża pomarszczona – dlaczego taka uciążliwa?
W swoich rodzimych azjatyckich stronach nie jest to roślina często spotykana. Jednak w Europie, Ameryce Północnej uznawana za inwazyjną. Ponieważ jej wymagania siedliskowe nie są wysokie, pojawia się na różnorodnych terenach. Jest odporna na suszę, mróz i zasolenie. Kłącza, głębokie korzenie, roznoszenie nasion przez zwierzęta (ptaki, małe ssaki), przemieszczanie się nasion w hypancjum nawet wodą morską – to wszystko sprawia, że roślina może rozprzestrzeniać się bardzo dynamicznie i zajmować nowe tereny. Oddziaływanie wody morskiej nie ogranicza możliwości kiełkowania nasion. Hypancjum w całości na wodzie może unosić się nawet około 40 tygodni. Także kłącza mogą być transportowane morzem i przemierzyć naprawdę daleką drogę nim trafią na podatny grunt.
Tak dynamiczna ekspansja tej rośliny ogranicza wzrost, a nawet eliminuje z danego terenu gatunki rodzime dla naszej flory. Co wpływa niekorzystnie na związane z nimi zwierzęta i trwale przekształca ekosystem.
Na wojennej ścieżce z różą pomarszczoną?
Z pewnością wiadomo, jak nie zwalczać róży pomarszczonej. Jednorazowe przycinanie pędów da im nową siłę. Tylko systematyczne koszenie pozwala ograniczyć jej rozprzestrzenianie, jednak zaniechanie tej czynności sprawi, że odrośnie ze zdwojoną siłą. Konsekwentne usuwanie z gleby korzeni i kłączy może długofalowo przynieść efekty. Najbardziej skuteczną metodą jest stosowanie herbicydu – glifosat.
4 komentarze
„Najbardziej skuteczną metodą jest stosowanie herbicydu – glifosat.”- to nie jest dobra informacja, bo glifosat jest bardzo niebezpiecznym środkiem . Na tej stronie nie powinna się znaleźć. Pozdrawiam. MN
Nie ma w artykule zalecenia o stosowaniu tego preparatu. Jest powiedziane, co jest najskuteczniejsze. Do rozważenia pozostaje, czy lepiej pozwolić na inwazję tej rośliny, czy zastosować miejscowo ten preparat.
A ja lubię różę pomarszczoną, zwaną przez nas dziką różą:)
Wiele osób łaskawym okiem patrzy na różę pomarszczoną. Znam też takie, które zbierają jej owoce na przetwory. Ale fakt jest faktem – to inwazyjniak. I lepiej „zainwestować” w choćby wspomnianą przez Pana dziką różę.