Kiedy idę do ogrodu mojej Przyjaciólki Hani, to cieszę się na te odwiedziny z wielu powodów. Na przykład dlatego, że ogród ten gotowy jest na wczesnowiosenne gatunki pszczół.
Jak wspominałam pszczoły głównie przylatują po nektar i wydaje się być to nie do końca oczywiste, gdyż często są obsypane białym pyłkiem ślazówki i wydawałoby się nic tylko zbierać.
Lubię spotykać mierznicę czarną, bowiem oznacza, to zwykle, że spotkam się z moimi ulubionymi puchatymi zwierzętami – trzmielami.
W pobliżu miejsca, gdzie mieszkam są tereny po ogródkach działkowych. Lubię tam się zapuszczać wczesną wiosną, bo odnajduję roślinne pozostałości po dawnych właścicielach.
Lasy liściaste, wiosną nim pojawią się liście, a słońce dociera do podszytu, potrafią prawdziwie zachwycić. Dywany z wczesnowiosennych kwiatów rozświetlają las swymi jasnymi barwami.
Jeżeli pragniemy mieć pewność, że roślina, którą posadzimy w ogrodzie czy nawet na balkonie, przyciągnie owady, to lebiodka jest pozycją obowiązkową i stuprocentowym gwarantem sukcesu.
„Niebezpieczny starzec łąk” bardzo mi się spodobał ten tytuł artykułu, który porusza kwestię toksyczności starca Jakubka. Jednak na szczęście nie mam koni, nie mam nawet też kucy…
Ta prezentacja rośliny jest dla odważnych, bo ogólne rozważania dotyczące rośliny, dość nieoczekiwanie zakończą się rozważaniami na temat odchodów łosi…