Najczęstszym gatunkiem gniazdującym w domku dla owadów jest – murarka ogrodowa Osmia bicornis. Jak wszystkie dzikie pszczoły jest gatunkiem łagodnym, chociaż wbrew obiegowej opinii, posiada żądło. Używa go jednak bardzo rzadko i przypadki użądlenia zdarzają się jedynie w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia pszczoły, np. gdy ściśniemy ją w dłoni. Ze względu na łagodny charakter, a także szybkie namnażanie i łatwość w hodowli używana jest do zapylania upraw sadowniczych, np. drzew owocowych.
Jak rozpoznać murarkę ogrodową Osmia bicornis (dawniej Osmia rufa)
Długość | 10-12 mm |
Kolor szczoteczki | żółtawordzawa |
Czas występowania | marzec-czerwiec |
Gniazdo | Średnica 6-8 mm. Zamknięte korkiem ze śliny i błota lub gliny. Widać na wierzchu charakterystyczne „pofalowane” ukształtowanie zatyczki. |
Podobne w domku | murarka rogata Osmia cornuta – ma cały rudozłoty odwłok, a tułów czarny. |
Murarka ogrodowa Osmia bicornis – najpierw samce
Ten gatunek pszczoły obserwować możemy wczesną wiosną, w zależności od pogody – w marcu, albo kwietniu. Jak to jest u większości pszczół, także u murarki ogrodowej jako pierwsze z gniazd wygryzają się samce. Przegryzają gliniane zamknięcia zbudowane przez ich matki-samice w roku poprzednim.
Samce krążą wokół miejsc gniazdowania samic, oczekując na ich pojawienie się.
W tym czasie odwiedzają również kwiaty roślin w poszukiwaniu pokarmu, którego wczesną wiosną bywa zbyt mało. Warto zadbać wtedy o obecność wierzb, jasnoty pospolitej, gęsiówki, iglicy, miodunki i innych roślin kwitnących wczesną wiosną.
Bywa, że samce wygryzą się zbyt wcześnie i jeszcze wiele dni, a nawet tygodni, przychodzi im czekać na samice.
Noce spędzają wtedy w pustych otworach, czasami nawet grupowo – w kilka osobników.
Samice i amory
Gdy pojawiają się samice, czekające już na nie samce natychmiast je chwytają. Czasem kilka osobników przypadających na jedną samicę tworzą widowiskowe akrobacje. Po kopulacji poprzedzonej długimi amorami (drżenie, dotykanie czułkami) samice rozpoczynają budowę gniazda.
Sposób gniazdowania murarki ogrodowej Osmia bicornis
Pszczoła gniazduje w istniejących zagłębieniach: w otworach wydrążonych przez chrząszcze w martwym Najchętniej zasiedla puste korytarze w drewnie i rurkach trzcinowych (preferowana średnica 6-8 mm), jednak nie jest zbyt wybredna w wyborze materiału, w którym gniazduje, czy długości tunelu. W Internecie znaleźć można wiele przykładów na ciekawe miejsca przez nią wybrane na gniazdo: otwory w oknie, dziurki od klucza, felgi samochodów i wiele innych. Ja znalazłam ją nawet w muszli ślimaka.
Budowa gniazda
Samica najpierw czyści gniazdo, a następnie przystępuje do jego budowy. W korytarzach tworzy gniazda liniowe, czyli komory lęgowe jedna za drugą. Wykorzystuje do tego wilgotną glinę, ziemię, którą transportuje samodzielnie do gniazda.
Budowane kolejno komory samica zaopatruje w pyłek i nektar. Transport pyłku widoczny jest, gdy pszczoła wraca do gniazda, a jej szczoteczka brzuszna jest zabarwiona (najczęściej na żółto, ale mogą być to też inne kolory w zależności od źródła pyłku). Przylatując do gniazda wchodzi do niego przodem, a następnie wychodzi z niego i wchodzi ponownie, tym razem tyłem, by pozbyć się ładunku.
Po zaopatrzeniu komory murarka składa w niej jajo, a następnie zamyka ją budując ściankę. Następnie rozpoczyna budowę kolejnej.
Korek zamykający gniazdo z zewnątrz jest „pofalowany”. Ścianki przedzielające komórkę oraz zamknięcie gniazda budowane jest z wilgotnej gliny, ale też ziemi.
Murarka ogrodowa (Osmia bicornis) – wygląd gniazda
Po kilku dniach od złożenia jaja wykluwa się larwa, która po zjedzeniu zapasów przędzie brązowy kokon. We wrześniu w gniazdach mamy już dorosłe osobniki, które do wiosny kolejnego roku pozostają zamknięte w kokonach. Bliżej wyjścia z gniazda znajdują się kokony samców, natomiast w dalszej części samic. Dzieje się tak, ponieważ samice składając jaja mogą decydować o płci – z jaj niezapłodnionych wylęgają się samce, a zapłodnionych – samice.
Wiosną znowu jako pierwsze pojawiają się samce i cykl się powtarza.
Odwiedzane rośliny
Murarka ogrodowa (Osmia bicornis) nie jest zbyt wybredną pszczoła i oblatuje wiele roślin z 20 rodzin botanicznych. Odwiedza takie rośliny jak: dąb szypułkowy, dąbrówka rozłogowa, gorczyca polna, grusza pospolita, jaskier ostry, jabłoń domowa, jasnota plamista, jeżyna krzewiasta, klon polny, koniczyna biała, koniczyna łąkowa, konikleca czubata, lak pachnący, mak wątpliwy, rezeda żółta, róża dzika, sparceta siewna, śliwa tarnina, wierzba, wyka płotowa, żmijowiec zwyczajny, żywokost lekarski
Pasożyty i fauna towarzysząca
Murarka ogrodowa, jako gatunek pospolity i potrafiący gniazdować w dużych skupiskach, otoczona jest bogatą fauną towarzyszącą. Najczęściej wymienianymi pasożytami są muchówki wlotka murarkowa Cacoxenus indagator, czart smolisty Anthrax anthrax, błonkówki Monodontomerus obscurus, roztocze Chaetodactylus osmiae.
MOJE WĄTPLIWOŚCI W STOSUNKU DO MURARKI OGRODOWEJ
- Hodowla murarki ogrodowej nie jest wkładem w ochronę dzikich pszczół i zagrożonych gatunków
Odnoszę wrażenie, że promocja murarki ogrodowej odwraca uwagę od prawdziwych problemów, jak brak miejsc gniazdowania dla rzadkich gatunków pszczół ziemnych, niszczenie siedlisk, brak baz pokarmowych, zaorywanie miedz, niewłaściwe stosowanie środków ochrony roślin i in. Stawianie domków dla owadów często staje się tematem zastępczym, dając złudne wrażenie pomocy ginącym pszczołom. Murarka ogrodowa jest pospolitą pszczołą, która łatwo się namnaża!
- Amatorski handel kokonami sprzyja rozprzestrzenianiu patogenów
Jedną z moich największych obaw stanowi handel kokonami wśród hobbystów. Amatorska sprzedaż tego gatunku w naszym kraju idzie w setki tysięcy. Brak kontroli i badań sprzedawanych pszczół może sprzyjać rozprzestrzenianiu różnych patogenów, które mogą szkodzić zarówno samym murarkom ogrodowym, jak i populacjom pszczół występujących na terenie, na którym zostają wypuszczane. My – ludzie już mamy swojego wirusa, czy chcemy ten los zgotować jeszcze pszczołom?
W dobrych warunkach murarki ogrodowe bardzo szybko się namnażają, co może być uciążliwe. Lubią gniazdować co roku w nowych miejscach, dlatego gdy nie zaoferujemy im świeżych rurek, będą szukały innych szczelin zaklejając wszystko wokół, np. często są znajdowane w ramach okiennych. Po pewnym czasie stajemy przed problemem – co począć z taką ilością pszczół?
- Podczas czyszczenia gniazd murarki ogrodowej giną inne owady
Nie wszystkie pszczoły mają kokony wyglądające jak te murarki ogrodowej, dlatego często są one niszczone mylnie brane za pasożyty. W domku mogą gniazdować także inne owady i wiele z nich może nie przeżyć otwierania gniazda. Inną sprawą jest to, że pasożyty są również owadami naszej rodzimej fauny, spełniają rolę m. in. w utrzymaniu równowagi międzygatunkowej i stanowią naturalny element środowiska, więc zabijanie ich kłóci się według mnie ze stawianiem domków w celu ochrony przyrody.
- Duży sukces rozrodczy murarki ogrodowej, konkurencja o pokarm, miejsca gniazdowania z innymi gatunkami
Nadnaturalne rozmnażanie murarki ogrodowej, który jest gatunkiem bardzo plastycznym niesie za sobą nieznane konsekwencje dla innych gatunków współwystępujących z nią w jednym środowisku.
- Murarka ogrodowa jest na dobrej drodze, by stać się ofiarą swojej popularności
Jednym zdaniem – murarkę ogrodową lubię, ale obawiam się o losy jej i innych dzikich zapylaczy.
Ilu hodowców murarki, tyle doświadczeń. Dlatego powstał na stronie dział Domek dla owadów FAQ, który szuka m.in. odpowiedzi na pytanie jaką rolę spełniają domki.
Oznaczenie owadów: Darek Ogrodnik
Źródła i dodatkowa literatura
- https://www.nature.com/articles/nature12977
- https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0022201114001281?via%3Dihub
- https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/afe.12338
- https://journals.plos.org/plospathogens/article?id=10.1371/journal.ppat.1008580
- Murarka ogrodowa (Osmia bicornis) jest jedną z najlepiej przebadanych dzikich pszczół i powstało o niej dużo artykułów, dlatego w swoim wpisie podałam jedynie podstawowe informacje. Poniżej podaję odnośniki dla osób zainteresowanych tym gatunkiem i chcących poszerzyć swoją wiedzę:
https://biologia.up.lublin.pl/files/lke/giejdasz%20karol/autoreferat.pdf
https://naukadlaprzyrody.pl/2018/07/16/pszczoly-samotne-cz-1-wstep/
https://www.mdpi.com/2079-7737/9/12/462
https://journals.plos.org/plospathogens/article?id=10.1371/journal.ppat.1008580
http://ph.ptz.icm.edu.pl/wp-content/uploads/2016/12/13-Zajdel.pdf
Cykl życiowy murarki ogrodowej: https://www.youtube.com/watch?v=Weq3KzArhhQ
7 komentarzy
Fajny wpis. Niektóre punkty bym osobiście inaczej sformułował (bardziej technicznie i obiektywnie). Punkt 3. rozszerzył bym poza owady. Punkt 2. i 3. może się wykluczać, gdyż patogeny mogą być owadami. Słowo patogeny może być inaczej odbierane niż owady, podobnie jak szkodniki. Ustęp o wirusach w odwołaniu do aktualnej pandemii, najmniej mi się podoba, choć rozumiem moc jego działania na emocje. Pragnę jednak zauważyć, że wirusy obok bakterii stanowią bazę funkcjonowania biosfery i prawdopodobnie nie docenialiśmy wcześniej jak ważne w tym aspekcie były i są wirusy. Tutaj na ten temat ciekawy wykład: Ziemia: planeta wirusów. Sami jesteśmy technicznie rzecz biorąc również w jakimś procencie „gangiem udomowionych wirusów”. Dosłownie.
Zapomniałem o linku: https://invidious.snopyta.org/watch?v=J_4RHlg2QDc
Dzięki Dręczu za ten komentarz. Uwaga o pandemii miała raczej znaczenie przenośne. Wiele zwierząt staje się ofiarami swojej popularności przez co dręczą (nomen omen) je różne choroby. A wymiana kokonów w całej Polce, czy sprowadzanie ich z Zagranicy, ułatwia ich rozprzestrzenianie.
Proszę bardzo Kasiu. 🙂
„Wiele zwierząt staje się ofiarami swojej popularności przez co dręczą (nomen omen) je różne choroby.”
W tym kontekście warto by postawić jakąś falsyfikowalną hipotezę. Np: zwierzęta popularne u ludzi są częściej dręczone przez różne choroby niż zwierzęta niepopularne w kulturze ludzkiej i próbować ją obalić, ustanawiając różne statyczne kryteria jak zagrożenie epidemiologiczne, ilość chorób występujących w populacji itd.
Ciekawe czy owa hipoteza obroniła by się próbom jej falasyfikacji. Gdyby się obroniła i okazałoby się, że na skutek popularności w kulturze ludzkiej średnio populacje popularne są dręczone częściej przez choroby niż w innych przypadkach to wtedy można by powiedzieć: przez człowieka organizmy żywe dręczone są częściej. Natomiast gdyby się nie obroniła, to oczywiście nadal przez popularność u człowieka byłyby dręczone, ale jeżeli nie częściej niż z innych powodów to w sumie różnica pozostałaby w stosunku emocjonalnym do bycia samemu organizmem wpływającym przez popularność na choroby u innych w odróżnieniu od wpływanie na te choroby przez innych na inne i przez człowieka z innych powodów na inne. Co ciekawe bez istnienia pasożytów i chorób nie mógłbym napisać tych słów, gdyż jest to także wynikiem ich istnienia. Mhmmm no i mamy rozważania egzystencjalne. 😀
Od takich rozważań egzystencjalnych i stawiania hipotez jest Twoja strona. Dlatego mam ją w polecanych 😉
Ależ sama postawiłaś wyżej hipotezę. Ja tylko opisałem jak można by ją uczynić falsyfikowalną, czyli sprawdzalną obiektywnie.
Nie jestem w stanie przewidzieć, jakie będą tego skutki. Rozważam tylko i podaję link do FAQ, gdzie każdy może sobie to sam przemyśleć.
Nie o tym jest też artykuł.