Opowiem o pięknie ubarwionym chrząszczu z rodziny przekraskowatych – barcielu pszczołowcu.
W Polsce wykazywane są cztery gatunki barcieli1. Barciel pszczołowiec (Trichodes apiarius) jest uważany za gatunek pospolity. Barciela kosmatka (Trichodes alvearius) można spotkać, jednak zewsząd słychać głosy, że coraz rzadziej. Za to występowanie dwóch pozostałych –Trichodes favarius i Trichodes ircutensis – na dzisiaj można zaliczyć do legend. Wizerunki wszystkich czterech można zobaczyć tutaj.

Kilka słów o polskiej nazwie bohatera naszej opowieści. Barciel, bo znajdywany dawniej w barciach. Zwali go także owłosiakiem2, pewnie dlatego że jest kudłaty. Inne jego imiona to barciel pszczeli, pszczołojad, pszczołowiec, pszczółkowiec. Jego związek z pszczołami polega na tym, że je zjada.

Wygląd

Barciel pszczołowiec się wyróżnia, rzuca się po prostu w oczy. Jest całkiem spory, może mierzyć od 8 do 16 mm. Jego ciało jest wydłużone, pokrywy ma jaskrawoczerwone, zwykle z dwiema czarnymi przepaskami. Mogą wystąpić znaczne różnice w ubarwieniu pokryw. Barciel jest obficie owłosiony. Dla dodatkowej ozdoby metalicznie połyskuje.

Trichodes apiarius
Barciel pszczołowiec (Trichodes apiarius). Fot. wilma

Czułki barciela składają się z 11 segmentów i zakończone są charakterystyczną buławką. Tworzą ją spłaszczone trzy ostatnie segmenty biczyka czułków. Buławki są ciemne i prawie prosto ścięte na wierzchołku.

Buławka na końcu czułka barciela pszczołowca. Fot. wilma
Warianty desenia pokryw barciela pszczołowca wg Sławomira Mazura 3

Jak odróżnić barciela pszczołowca od innych barcieli?

Spróbujmy odróżnić barciela pszczołowca (Trichodes apiarius) od barciela kosmatka (Trichodes alvearius), bo te dwa gatunki mamy szansę spotkać w kraju.
Barciel pszczołowiec (Trichodes apiarius) ma czarne końce pokryw, plamki u nasady pokryw są małe, a szew pokryw zwykle jest niezaczerniony.

Barciel pszczołowiec (Trichodes apiarius). Fot. wilma
Trichodes apiarius
Trichodes apiarius. U nasady pokryw występują małe czarne plamki. Fot. wilma
Trichodes apiarius. Końce pokryw są zaczernione. Szew pokryw zwykle zaczerniony nie jest. Fot. wilma
A tutaj barciel pszczołowiec z zaczernionym szwem pokryw. Fot. sanca13. Lic. CC BY NC 4.0

Barciel kosmatek (Trichodes alvearius) końce pokryw ma czerwone, szew pokryw czarny, plamki u nasady pokryw większe. No i kosmatek jest bardziej kosmaty po prostu.
Wszystkie współczesne krajowe zdjęcia barciela kosmatka, jakie znalazłam w Internecie, pochodzą z Dolnego Śląska.

Trichodes alvearius
Soldier Beetle (Trichodes alvearius). Fot. Bernard Dupont. Lic. CC BY-SA 2.0. Podpisy wilma

Samiec czy samica?

Szukałam jakiejś łatwo zauważalnej różnicy w wyglądzie ułatwiającej rozpoznanie płci. Chyba znalazłam. Samce barciela mają tylne uda nieco zgrubiałe4. To się da zauważyć, szczególnie na zdjęciach. Zastrzegam jednak, że jest to moje amatorskie ustalenie płci, dlatego może być błędne.

Po lewej samiec – uda ostatniej pary nóg są wyraźnie zgrubiałe. Uda samicy po prawej są szczuplejsze. Ryc. wilma

Tryb życia

Owad dorosły aktywny jest w ciągu dnia. Przesiaduje w słońcu na kwiatach. Czasem, spłoszony, użyje skrzydeł i odleci na inny kwiatek. Spotkać go można często na roślinach z rodziny selerowatych (baldaszkowatych), np. marchwi zwyczajnej, podagryczniku, goryszu pagórkowym czy pasternaku zwyczajnym. Często widywano go na krwawniku pospolitym, ostrożniu polnym, nawłoci kanadyjskiej, chabrze nadreńskim, rozchodniku ościstym5. Na internetowych zdjęciach widziałam go też na lipie, świerzbnicy polnej, jaskrze, mikołajku, złocieniach, pępawie, dzwonku skupionym. W hodowli karmiony był nostrzykiem żółtym. A u mnie na działce pięknie wyglądał na goździku kamiennym i powoju trójbarwnym.

Trichodes apiarius
Na goździku kamiennym, 1 czerwca. Siedział tam 2 dni. Fot. wilma
Na powoju trójbarwnym, 30 lipca. To było krótkie spotkanie. Chyba ma nietypowe ubarwienie pokryw. Fot. wilma
Trichodes apiarius
Na dzwonku skupionym. Fot. Andrzej Łukowski

Mam wrażenie, że barciel pszczołowiec zawsze siada tam, gdzie jest dobrze widoczny, nie kryje się ze swoją obecnością.

Skąd ta pewność siebie?

Dorosły barciel stosuje barwy ochronne typu ostrzegawczego. Jaskrawe kolory w przyrodzie zwykle oznaczają „jestem niesmaczny, trujący, niebezpieczny”. Kto widzi barciela takiego kolorowego? Ptaki widzą kolor czerwony, więc może nie zechcą zjeść potencjalnie niesmacznego chrząszcza? Kogo jeszcze mógłby swoimi barwami odstraszać – nie wiem.
Ubarwienie ostrzegawcze stosowane jest przez organizmy, które faktycznie są trujące. Jednak stosują je także ci, którzy pod takie organizmy się podszywają.

Jak to jest z barcielem? Czy jest trujący z wyboru, przypadkiem, czy tylko udaje? Faktem jest, że poluje na drobne trujące chrząszcze i przez to może nabierać trujących właściwości? Dzieje się to za sprawą zawartej w ciele jego ofiar kantarydyny, o której pisała Kasia tutaj.
Przypomnijmy: kantarydyna to substancja chemiczna służąca owadom do obrony. Niektóre chrząszcze potrafią ją wytworzyć w swoich organizmach i na agresorów kantarydyna działa odstraszająco. Jest jednak grupa zwierząt zwanych kantarydynofilami, na które działa ona wabiąco i które pobierają truciznę z żywych lub martwych jej producentów. Dzięki temu same stają się trujące dla innych6. Wyobraźcie sobie, że wśród kantarydynofilów jest ptak (Plectropterus gambensis) 7!

Ofiara barciela pszczołowca, być może trująca zalęszczyca. Fot. Elżbieta Wasylkow

Ponieważ barciele spożywają trujące chrząszcze, powinny mieć w sobie kantarydynę. I faktycznie, w 2001 roku znaleziono ją u dwóch poddanych badaniom osobników Trichodes apiarius8. Czy wobec tego barciel jest kantarydynolubem i specjalnie poluje na chrząszcze, które ją w sobie mają? Niekoniecznie. Nie zalatywał do pułapek z kantarydyną9, więc aktywnie jej nie poszukuje i trujący raczej bywa niż jest.

Czym żywi się barciel pszczołowiec?

Niezależnie od postaci, larwa czy imago, barciel ma urozmaiconą dietę. Owad dorosły zjada pyłek kwiatowy i nektar10, ale jak rasowy drapieżnik pożera również inne owady (wysmugi, strangalie, sprężyki, ryjkowce, biedronki, zalęszczyce). Zjada również swoich własnych pobratymców (Carré 1980). Larwy zjadają zapasy zgromadzone przez pszczoły w komórkach lęgowych, a więc pyłek i nektar. Ale pożerają również jaja, larwy i poczwarki pszczół oraz ich oprzędy. Skoro widuje się je u bolic, to zjadają też larwy stonek i gąsienice, a u węgarników – pająki.

Imago żywi się między innymi pyłkiem kwiatowym. Fot. wilma
Z ofiarą w żuwaczkach – pożerana jest Stenurella melanura. Fot. Andrzej Łukowski

Larwy barciela pszczołowca żyją w gniazdach pszczół samotnic, takich jak: Megachile ericetorum (miesierka dwuzębna), Heriades truncorum (wałczatka dwuguzka), Megachile centuncularis (miesierka różówka), Megachile rotundata (miesierka lucernówka), Osmia caerulescens (murarka lucernowa) i Osmia fulviventris 11. Obecne bywają również u Osmia cornuta (murarka rogata)12 .
Sporadycznie znajdywane są też w gniazdach bolic (Odynerus), węgarników (Trypoxylon) i porobnic (Anthophora)13.

Stanisław Flaga spotkał larwy barciela pszczołowca u lepiarek, porobnic, pszczolinek, a także w gniazdach os kopułkowatych Eumenidae.

Rafał Grzegorz Szyrszeń znalazł larwy w gniazdach murarek, miesierek, nożycówek. Ja znalazłam w gnieździe murarki ogrodowej (Osmia bicornis) i u nożycówki jaskrzanki (Chelostoma florisomne).

Larwy są również zdolne do rozwoju w ulach pszczół miodnych14 – na tę informację można się natknąć w wielu miejscach. Jednak znany mi Pszczelarz z dużej pasieki nigdy u pszczół miodnych larw barciela nie spotkał.

Ciekawostką jest, że Kasia Miesierka w swoim pszczelim zagłębiu nigdy ani dorosłego owada, ani larwy barciela nie spotkała.

Trichodes apiarius podczas sesji zdjęciowej pożywiał się pyłkiem wiesiołka. Fot. wilma

Jak to jest ze szkodliwością barciela pszczołowca?

Skoro potencjalni żywiciele barciela pszczołowca stanowią tak liczną i różnorodną grupę, może stanowi on realne zagrożenie dla ich populacji? I tak i nie.

Tak, jeżeli powstaną warunki sprzyjające jego rozwojowi. Stało się to np. przy okazji masowego chowu Megachile rotundata (pszczoły obecnie najliczniej używanej do zapylania) – nastąpił okresowy wzrost liczebności barcieli. Zniszczenia dokonywane przez te chrząszcze były na tyle duże, że zagadnieniem powstrzymania szkodnika zajęli się naukowcy i opracowali skuteczne sposoby zmniejszenia inwazji pszczołowca i kosmatka (Carré 1980). U nas w kraju użytkowanie dzikich zapylaczy na szerszą skalę opiera się głównie o trzmiele (uprawy pod osłonami) i murarkę ogrodową (tereny otwarte). Czy pojawią się hodowle miesierek i zagrażające im barciele? Czas pokaże.
A może barciele trzeba chronić? Aby chrząszcze te mogły przetrwać i się wyżywić, potrzebna jest różnorodna i liczna populacja pszczół samotnic. Chemizacja i monokultury w rolnictwie pszczołom samotnicom (a więc i barcielom) zdecydowanie nie sprzyjają. Znalezienie jednej larwy w roku (tak jest u mnie) żadnym zagrożeniem dla pszczół samotnych nie jest. Pozwalam barcielom przeobrazić się i rozwinąć skrzydła.

Nieobecne gatunki barcieli

Trichodes ircutensis
Gatunek znany głównie ze wschodniej części Syberii i Mongolii, docierający na zachód przez południowe tereny ZSRR do Siedmiogrodu, Słowacji i okolic Przemyśla oraz, prawdopodobnie jako zawleczony z ulami, do Bawarii, Tyrolu i Szwajcarii. W Polsce znany tylko z jednego stanowiska, nie obserwowany od przeszło 40 lat. Bionomia tego gatunku i jego cykl rozwojowy nie są znane15.
A było to pisane w 1986 roku, więc nieobecność trwa już co najmniej 75 lat.

Trichodes favarius
Gatunek rozsiedlony w południowo-wschodniej części Europy, notowany także z Cypru, Azji Mniejszej, Kaukazu i Syrii. W Polsce bardzo rzadko spotykany, nie poławiany od 60 lat, znany dotychczas tylko z pięciu stanowisk. Nie wiadomo, na jakiej podstawie S. Mazur (1975) podał wzmiankę, że omawiany gatunek był wykazany z okolic Przemyśla. Bionomia tego gatunku jest poznana niedostatecznie16.
A tutaj mamy 95- lub 46-letnią nieobecność.

Podziękowania

Serdecznie dziękuję Panu Tadeuszowi Netczukowi, Panu Stanisławowi Fladze, Alicji Dubickiej i Rafałowi Grzegorzowi Szyrszeniowi za pomoc merytoryczną oraz Autorom zdjęć za ich udostępnienie.

Oznaczenie Stenurella melanura: Andrzej Łukowski

1 Mazur S. 1975. Część XIX. Chrząszcze – Coleoptera. Przekraski – Cleridae. Klucze do Oznaczania Owadów Polski, 86, 53, Warszawa, s. 6: https://baza.biomap.pl/pl/getpdf/KdOOP_Coleoptera_Cleridae_cz_XIX_zesz_53_nr_86.pdf
2 Nowicki M. Przyczynek do osadniczej fauny Galicyi. Kraków, 1864, s. 28: https://rcin.org.pl/dlibra/publication/3157/edition/59019/content
3 Mazur S. 1975, s. 14
4 Mazur S. 1975, s. 15
5 Flügel Ch-J. 2014. Über einige Fundnachweise und den Blütenbesuch von Trichodes-Arten (Coleoptera: Cleridae), s. 164: https://www.researchgate.net/publication/271479906
6 https://pl.wikipedia.org/wiki/Kantarydyna
7 https://de.wikipedia.org/wiki/Cantharidin
8 Fietz O., Dettner K., Gorls H., Klemm K. and Boland W. (R)-(+)-palasonin, a cantharidin-related plant toxin, also occurs in insect hemolymph and tissues. s, 1321: https://www.researchgate.net/publication/11187997_R–Palasonin_a_Cantharidin-Related_Plant_Toxin_also_occurs_in_Insect_Hemolymph_and_Tissues
9 Fietz O. at al., s.1324
10Carré S. 1980. Biologie de deux prédateurs de l’abeille solitaire Megachile rotundata F. (= Pacifica PANZ.) [Hymenoptera Megachilidae]: Trichodes alvearius F. ET Trichodes apiarius L. [Coleoptera, Cleridae] : Méthodes de lute, s. 269: https://www.apidologie.org/articles/apido/abs/1980/03/Apidologie_0044-8435_1980_11_3_ART0005/Apidologie_0044-8435_1980_11_3_ART0005.html
11 https://www.insekten-sachsen.de/Pages/TaxonomyBrowser.aspx?Id=187157
12 Krunić M., Stanisavljević J., Inzauti M., Felicioli A. The accompanying fauna of Osmia cornuta and Osmia rufa and effective measures of protection, s. 148: http://www.bulletinofinsectology.org/pdfarticles/vol58-2005-141-152krunic.pdf
13 https://www.insekten-sachsen.de/Pages/TaxonomyBrowser.aspx?Id=187157
14 Š k o r p i k. M. Pestrokrovečníkovití (Coleoptera: Cleridae) Znojemska s poznámkami k jejich rozšíření, biologii a ochraně , s. 118: https://www.nppodyji.cz/uploads/2019/06_Thaya15_117_192.pdf
15 Burakowski B., Mroczkowski M., Stefańska J. 1986c. Chrząszcze – Coleoptera. Dermestoidea, Bostrichoidea, Cleroidea i Lymexyloidea. Katalog Fauny Polski, XXIII, 11, Warszawa
16 Burakowski B., Mroczkowski M., Stefańska J. 1986c. Chrząszcze – Coleoptera. Dermestoidea, Bostrichoidea, Cleroidea i Lymexyloidea. Katalog Fauny Polski, XXIII, 11, Warszawa

Reprezentuję opcję eksploatującą murarki ogrodowe jako zapylaczy. Przyglądam się również innym gatunkom dzikich pszczół. Wkładam mnóstwo pracy w tworzenie dla nich prywatnego raju. Od samego początku wspieram Dzikich zapylaczy. Opublikowane przeze mnie artykuły

2 komentarze

  1. Dzień dobry,
    chciałem tylko dodać moje obserwacje w ulach pszczoły miodnej dotyczące barciela. W okolicy w której mieszkam i prowadzę pasiekę jest sporo barcieli. Kręcą się dość często koło uli. Ale w samych ulach larw ani imago nie widuję. Jednak od kilku lat używam nowszych uli z dennicami osiatkowanymi, gdzie na wkładkach dennicowych gromadzi się dużo nieczystości z ula (pyłek, zasklepy, wosk, warroza, resztki pokarmów cukrowych itp.) i tam, pośród tego bałaganu wielokrotnie widziałem larwy barcieli, żerujące na tych „śmieciach” oraz poczwarki. Można więc dodać, że pomimo ich bytności w ulach raczej nie stanowią zagrożenia dla pszczół miodnych, ale się tam pojawiają.
    Pozdrawiam,
    Michał Babski

    • Magdalena Williams Odpowiedz

      Bardzo dziękuję za ciekawe uzupełnienie informacji o barcielach w ulach pszczoły miodnej.
      Okazuje się, że ich jadłospis jest jeszcze bardziej urozmaicony. Nadal prowadzę obserwacje tego urodziwego chrząszcza, więc to cenna informacja.
      A spotkał Pan kiedyś barciela kosmatka?
      Pozdrawiam serdecznie!

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.