Domki dla owadów coraz częściej pojawiają się w przestrzeni publicznej. Zauważyć możemy je w parkach, ogrodach botanicznych, na osiedlach, terenach firm. Rolą domków jest kształtowanie postaw, wzbudzenie wrażliwości na otaczającą nas przyrodę. Domek dla owadów budowany niewłaściwie – rozczarowuje. „Nikt tam nie mieszka!”, „Nie ma dzikich pszczół!”. A przecież jego rola miała być zupełnie inna. Spróbujmy przyjrzeć się elementom pojawiającym się w domkach pod kątem potrzeb dzikich pszczół i innych owadów.

Cegły dziurawki w domku dla owadów

To jeden z najczęściej pojawiających się składników konstrukcji domków dla owadów. Wygląda atrakcyjnie pod względem estetycznym, stanowi też świetny element, by zapełnić wolne przestrzenie w dużych domkach. Jednak, co miałoby w tym gniazdować? Z informacji znalezionych w internecie wynika, że miałaby w nich gniazdować porobnica wiosenna Anthophora plumipes. Zdarza się jej (i to nie tak rzadko) gniazdować w szczelinach murów, z których wygrzebuje sypką zaprawę, jednak w pustych przestrzeniach cegły dziurawki nie miałaby materiału do budowy komórek gniazdowych.
Nigdy nie spotkałam się, by taka cegła została zasiedlona, a testy wykonywane przeze mnie na takiej cegle również nie przyniosły rezultatów.

Pustak ceramiczny i beton komórkowy

Oba wypróbowałam i u mnie nic nie założyło gniazda. W jednym otworze pustaka swoją przestrzeń do życia znalazł sobie jeden pająk.

Sznury

Trafiłam na splątany sznur w jednym z domków, ale jaki był zamysł twórcy? Nie wiem.

Siano i szyszki w domku dla owadów

Siano i szyszki są ponoć przeznaczane w domkach dla biedronek i złotooków. Przetestowałam oba wypełnienia w domku, ale owady te równie chętnie wybierały przestrzeń między rurkami czy w szczelinach pod daszkiem, czy też w innych miejscach. Dla żądłówek siano i szyszki raczej nie mają większego znaczenia. Wyjątkiem mogą być gatunki drapieżne, które mogą w nich szukać dla potomstwa pokarmu, np. pająków.

Wyczytałam gdzieś, że domki z sianem i słomą mają imitować strzechę. Jednak trzeba zauważyć, że siano to nie słoma i na odwrót. I co ważne – rozdrobniona słoma nie posiada tuneli. Chcąc mieć strzechę wykorzystałam matę słomianą do ocieplania uli i sprawdziła się.

Komory z podłużnymi otworami, domki dla motyli

Dedykowane motylom miejsca w domku są tylko ładnym elementem estetycznym, nic więcej. Przeprowadzone badania wykazały, że są one przeważnie zajmowane przez pająki i osowate. Uważam, że nie powinny być używane jako pomoc edukacyjna pod nazwą „domek dla motyli”, ponieważ dają złudne wrażenie pomocy tym owadom.

Drewniane, nienawiercone klocki

Wyglądają ciekawie, ale nie wiem, jaka jest ich funkcja. Być może w ich szczelinach miałoby coś zimować? Dla pszczół nie mają one raczej znaczenia. Ewentualnie w szczelinach między klockami, mogłyby założyć pszczoły jakieś gniazda. Murarka ogrodowa potrafi przecież się wcisnąć w każdą szczelinę. Ale jak ma do wyboru rurki, to raczej będzie lecieć w ich kierunku.

Kształt plastra miodu

Jeżeli domek dla owadów ma spełniać rolę edukacyjną, to kształt plastra miodu jest dużym nieporozumieniem. Gatunki gniazdujące w tego typu konstrukcjach miodu nie produkują. Spośród krajowych pszczół miód produkują jedynie pszczoły miodne, a one z pewnością takiej konstrukcji nie zasiedlą. Domek o takim kształcie według mnie nie pełni roli edukacyjnej.
Na poniższym zdjęciu domek usytuowany jest ponadto bezpośrednio na ziemi, więc odbijający się od podłoża deszcz może moczyć jego zawartość. Do tego nawet niezbyt wysoki śnieg z pewnością sięgnie pierwszej kondygnacji.

Gliniane ściany

Ta część domku przeznaczona jest dla gatunków gniazdujących w glinianych ścianach budynków czy stromych skarpach. Moje gliniane ścianki zrobiłam z ciekawości, czy zadziałają. Udało się i założyło w niej gniazda kilka gatunków, o czym pisałam już wcześniej. W domkach, na które trafiłam do tej pory, budowane ścianki mają bardzo spoistą strukturę i oprócz otworów inicjalnych (nawierconych przez człowieka, by zachęcić pszczoły) nie widać śladów drążenia. Takie twarde ściany mogą być zasiedlane, ale głównie przez takie gatunki, jak np. murarka ogrodowa, która również może gniazdować w innych otworach, np. trzcinie.

Poniżej inny przykład wykorzystania gliny – z wsadzonymi do niego plastikowymi rurkami. Prawdopodobnie ma to na celu ułatwienie czyszczenia domku poprzez łatwe wyciągnięcie tunelu gniazdowego. Jednak taki element nadal nie różni się od otworów w trzcinie i nie spełnia funkcji glinianej ściany.

Styropian

Styropian jako element domku? Takie twory, jak widać na załączonym zdjęciu, też się zdarzają. Budując domek warto zwrócić uwagę, by wykonany był z naturalnych surowców i nie rozsiewał styropianowych kulek po całej okolicy.

Domki dla owadów budowane z palet stawiane na ziemi

Domki stawiane nisko przy ziemi mogą nasiąkać wilgocią, o czym pisałam wyżej.

Domki niezabezpieczone siatką

Domki niezabezpieczone siatką często ulegają dewastacji. Rurki mogą być wyjmowane przez ptaki, a zawartość wyjadana. Równie łatwym łupem stają się nawiercone kawałki drewna.

Apartamentowce

Duże domki bywają przepięknie zaprojektowane. Aż przyjemnie na nie popatrzeć. W przypadku dużych skupisk gniazd pszczół wypadałoby się zastanowić, czy ma to sens i jakie może mieć skutki. W domku przeważnie gniazduje kilka gatunków pszczół, natomiast w pobliskim otoczeniu może być tych gatunków o wiele więcej. Czy tworzenie tak sprzyjających warunków rozmnażania dla domkowych gatunków nie wpływa na konkurencję o pokarm?

Zaniedbane domki

Tutaj mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony taki zaniedbany domek może w sobie kryć jakieś życie i dostarczać ciekawostek. Być może ukrył się w nim jakiś pająk, na którego zaraz przyjdzie polować grzebacz albo nastecznik? A może rozwija się tam jakiś ciekawy grzyb? Z drugiej – rozczarowuje. Stawiany w przestrzeni publicznej odstraszać może swoim wyglądem, wywoływać negatywne odczucia. Domki dedykowane pszczołom, pokryte siatką pajęczyny, zawilgotniałe, niezasiedlone, postawione w nieatrakcyjnych miejscach, mogą, zamiast rozbudzać zainteresowanie pszczołami, wywoływać zupełnie inny efekt – rozczarowywać, że nie wyglądają estetycznie, albo że nic w nich nie założyło gniazda.

A co Wy myślicie o domkach? Może macie jakieś ciekawe zdjęcia domków, które chcielibyście, żeby zostały zamieszczone w tym dziale? A może któryś z podanych elementów sprawdził się u Was?

Zobacz też:
Domek dla owadów
Jak zrobić domek dla owadów
Jakie elementy włożyć do domku
Jakie gatunki spotkamy w domku dla owadów
Rozpoznawanie pszczół w domku
Wnętrza gniazd
Zamknięcia gniazd
Jak pielęgnować domek dla owadów po sezonie?
Rośliny dla pszczół

Dziękuję Joannie Roczyńskiej za podzielenie się zdjęciami domków dla owadów.

Jestem miłośniczką żądłówek i założycielką strony dzicyzapylacze.pl. Oprócz publikowania artykułów o dzikich pszczołach i innych żądłówkach, na stronie opracowuję jej główne elementy. Szczególnie zajmuje mnie sposób gniazdowania oraz metody ochrony siedlisk żądłówek. [Opublikowane artykuły]

2 komentarze

  1. Domek bardzo fajny, sama ostatnio zaczęłam interestować się tematem i powiem szczerze, że zastanawiam się nad postawieniem takiego domku u siebie na działce. Szczególnie, ze widzę, ze nie jest to jakiś bardzo duży wydatek.

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.