Najważniejszy jest naturalny i nieuporządkowany charakter siedlisk z rozmaitymi strukturami, które pozwalają znaleźć pszczołom możliwość gniazdowania. Gdy w ogrodzie brak takich miejsc, można tworzyć je sztucznie. Należy jednak pamiętać, że takie elementy tworzone przez człowieka, ze względu na nienaturalny charakter, zawsze w większym stopniu narażone są na pasożytnictwo.
Złamane łodygi z miękkim rdzeniem, to miejsca gniazdowania niektórych gatunków dzikich pszczół i wielu innych owadów. Jeżeli w ogrodzie brak suchych i połamanych łodyg, warto zadbać o nie tworząc je samemu.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/03/IMG_6113-1-1024x683.jpg)
Od kilku lat wystawiam suche łodygi dla żądłówek. Cieszą się u mnie dużym powodzeniem i są dla mnie świetnym punktem do ich obserwacji. Kolonizatorem części łodyg okazała się rożyca błękitnawa (Ceratina cyanea) i nibolica dwuzębna (Microdynerus parvulus), a także zamorki (Pemphedron spp.), psuedobolica ziołomirka (Gymnomerus laevipes), murarka trójzębna (Hoplitis tridentata) i murarka jastrzębcowa (Hoplitis leucomelana). Reszta zasiedlonych łodyg z braku czasu nie została dotąd przebadana i udokumentowana. Wydrążone otwory różnią się średnicą, stąd prawdopodobne jest, że mogą tam gniazdować inne gatunki.
![](http://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2019/06/pionowe_pomoce02-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/ulamane-pedy-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/08/Hoplitis_tridentata-1-1024x683.jpg)
Jak to działa?
Po pierwsze, ważny jest wybór odpowiednich suchych łodyg z miękkim rdzeniem. umożliwiających pszczołom drążenie korytarza. Dobre do tego będą takie rośliny, jak np. jeżyna, malina, bez czarny, popłoch, bylica, dzika róża i in.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/04/pionowe_pomoce-1024x768.jpg)
Po drugie, długość łodygi powinna wynosić min. 50 cm a średnica min. 15 mm, np. murarka trójzębna (Hoplitis tridentata) gnieździ się w łodygach o średnicy min. 15-20 mm, a średnica samego gniazda wynosi 6 mm. Oczywiście można stosować również gniazda o mniejszej średnicy, jednak więcej możliwości dają większe średnice, gdzie mogą gniazdować zarówno gatunki mniejsze, jak i większe.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/11/pedy-1024x683.jpg)
Po trzecie, łodyga powinna być skierowana pionowo lub w nachyleniu.
Po czwarte, łodyga powinna być ucięta od góry tak, by pszczoła miała dostęp do miękkiego rdzenia.
Po piąte, łodyga nie powinna mieć kontaktu z wilgocią. Nie powinno się wbijać jej w ziemię, lecz przymocować, np. do boku domku dla owadów, do palika, płotu, barierki balkonowej itp.
Po szóste, lepiej nie przywiązywać do pnia drzewa. Mogą zainteresować się nią mrówki.
I ostatnie najważniejsze – siódme– należy zapewnić źródło pokarmu w postaci kwitnących roślin.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/06/IMG_5939-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2019/09/Ceratina_cyanea02-1-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2019/09/Ceratina_cyanea06-1-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/Microdynerus_parvulus-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/Pemphredon23-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/07/Gymnomerus_laevipes-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/09/Hoplitis_leucomelana11-1024x683.jpg)
Uwagi końcowe
Decydując się na wystawianie dla pszczół suchych łodyg trzeba pamiętać, że mogą one służyć kilka lat. I, jeżeli w pierwszym roku wyglądają atrakcyjne, w kolejnych mogą nie stanowić już elementu dekoracyjnego.
Otwarte gniazda w suchych łodygach różnią się od tych, do których przyzwyczaiła nas murarka ogrodowa (Osmia bicornis). Małe gatunki w łodygach o większych średnicach zakładają gniazda spiralnie, niektóre owady zimują jako postać dorosła, a jeszcze inne – nie przędą kokonów. Dlatego takich gniazd nie da się czyścić. Do tego często te same gniazda zasiedlane są ponownie w kolejnym roku.
Umieszczanie suchych łodyg pojedynczo może zmniejszyć presję pasożytów.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/Perithous-sp-1024x683.jpg)
Przywiązywanie łodyg wysoko, np. na gałęziach drzew, nie wpływa pozytywnie na kolonizację. Pszczoły, ze względu na „zaprogramowany” sposób gniazdowania, szukać będą gniazd na wysokości takiej, na jakiej rosną rośliny, w których w naturze drążą tunele.
Niektóre pszczoły wygryzają chodniki również „od dołu”, zasiedlając je z obu stron, dlatego ważne jest, by przygotowane przez nas łodygi nie były zbyt krótkie.
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/08/Hoplitis_leucomelana-1024x683.jpg)
Bardzo często dochodzi do przejmowania gniazd. Dotyczy to zarówno gatunków małych, jak i większych. Trzeba być na to gotowym 😉
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/IMG_9319-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/04/IMG_4742-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2021/07/Hoplitis_tridentata54-1024x683.jpg)
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/09/Hoplitis_leucomelana18-1024x683.jpg)
Podobno najchętniej zasiedlane są łodygi jeżyny i choć u mnie inne łodygi również zostały zajęte, skłaniam się ku tej opinii. Chociażby ze względu na trwałość, jeżyny są z pewnością bardzo dobrym materiałem.
Na podstawie obserwacji uważam, że na wystawienie łodyg lepsze są miejsca suche i słoneczne, jednak nie w pełnym słońcu. Gniazda umieszczane w miejscach zacienionych były słabo, lub w ogóle nie kolonizowane.
Łodygi mogą zostać zasiedlone, oprócz pszczół, także przez inne owady: grzebaczowate czy osowate (np. nibolica dwuzębna). Są one również łagodne i przyjemnie je obserwować.
Jeżeli nasuwają Ci się jakieś uwagi, sugestie, masz inną propozycję umieszczenia łodyg – chętnie przyjmę wszelkie nowe myśli.
Zbierając łodygi, w celu wykorzystania ich na stworzenie pomocy, należy uważać, by nie naruszyć istniejących gniazd!
![](https://dzicyzapylacze.pl/wp-content/uploads/2020/08/pionowe_pomoce-1024x828.jpg)
Pszczoły i inne żądłówki zasiedlające
Z suchych łodyg mogą skorzystać m.in.:
- Ceratina cucurbitina
- Ceratina cyanea
- Hoplitis leucomelana
- Hoplitis claviventris
- Hoplitis tridentata
- Pemphredon spp.
Pemphredon baltica*, Pemphredon wesmaeli* - Psenulus pallipes*
- Gymnomerus laevipes
- Samotki (Hylaeus spp.)
Hylaeus gredleri* - Trypoxylon spp.
Trypoxylon medium*, Trypoxylon clavicerum*
Źródło:
- Paul Westrich: Wildbienen Deutschlands, Stuttgrat 2018.
- http://www.alt.delattinia.de/publikationen/40_19_PETRISCHAK%20Wespen%20Wildbienen%20Brombeeren.pdf
Na tytułowym zdjęciu znajduje się rożyca błękitnawa (Ceratina cyanea).
Oznaczenie owadów ze zdjęć:
Darek Ogrodnik
* Oznaczenie owadów z okazu:
Jacek Wendzonka
13 komentarzy
Czy średnica rdzenia jest ważna jeśli chodzi o zasiedlenie przez różne gatunki.
Mogą być o różnorodnej średnicy. Gdy łodyga jest za gruba, to mały gatunek zrobi po prostu cieńszy tunel, chociaż też jest ryzyko, że gniazdo zostanie zniszczone przez większy gatunek i odwrotnie. Dobrze mieć też grube łodygi. Rzadka murarka trójzębna (Hoplitis tridentata) gnieździ się w łodygach o średnicy min. 15-20 mm, przy średnicy gniazda wynoszącej 6 mm. Ona potrafi też oprócz rdzenia wygryzać też grube ścianki, ale wiele gatunków tego nie potrafi. Polecałabym łodygi z jeżyn. Są trwałe i chętnie wybierane przez pszczoły. Jak teraz się zetnie łodygi, to przy grzejniku w zimie na wiosnę będą gotowe.
Jestem ciekawa relacji łodygowej z Twojego bogatego ogrodu 🙂
A jeśli nie zbierałem łodyg jesienią, bo temat pionowych pomocy gniazdowych był mi nieznany, to mogę wykorzystać jeszcze coś przygotować?
I na czym kończy się pomoc: tak jak w przypadku murarek ogrodowych, wyłuskuje się kokony, czyści itp, czy też lepiej w tym przypadku nie ruszać?
Myślę, że jeszcze można, bo jest okazja podsuszyć przy grzejniku czy kominku, a jak zrobi się cieplej, to jeszcze na słońcu. Ale nie wybierałabym już łodyg bylicy czy dziewanny, bo o tej porze roku coś tam zawsze siedzi 🙂 Chyba najlepsze są jeżyny. Ścinam świeże, żeby w suchych nie uszkodzić jakichś gniazd, które zostały złożone.
A jeżeli chodzi o czyszczenie, to nie ma tak łatwo, jak z murarką ogrodową i nie czyści się tych gniazd. Niektóre pszczoły mają taki cykl, że potrafią jeszcze nawet spotkać swoją matkę i z nią zimować w gnieździe: https://dziyzapylacze.pl/rozyca-blekitnawa-ceratina-cyanea/ Aby uniknąć spasożytowania najlepiej rozkładać łodygi pojedynczo. Pszczoły, czy inne błonkówki bez problemu je znajdą.
Dzięki wielkie. Zacznę w tym roku, ale delikatnie, bo i tak mam dużo projektów otwartych. Na następny sezon postaram się przygotować lepiej.
Dzieki za informację , w tym roku miałem wystawione z czarnego bzu i słonecznika bulwiastego w którym było tylko jedno gniazdo . Wybieram się na jeżyny. Pozdrawiam.
U mnie na balkonie w bloku w tym roku ( choć nie jestem pewna czy w tym, czy może zimowały a ja nie zauważyłam ) osiedliły się chyba te murarki ogrodowe ( nie widzę dobrze jak wyglądają bo za szybko latają ale chyba to one) . Na balkonie leżał mały fragment deski paździerzowej odcięty z półki, miał otwór po kołkach montażowych, ta dziura jest zmniejszona przez oblepienie i sobie tam wlatują i wylatują.
Zasiedliły też rurkę z włókna szklanego od wędki ale niestety nie byłam świadoma, że zrobiła gniazdo w środku, chcąc ją umyć z kurzu i schować, wytrzepałam z niej pyłek i chyba jajo albo już larwę 🙁
I teraz pytanie, w tym roku zostawię je w spokoju, przełożyłam tylko deseczkę w drugi kąt balkonu bo wlatywały mi do mieszkania, jednak docelowo chciałbym tę deskę wyrzucić nie robiąc im krzywdy ( była miejscowo zapleśniała ) , być może dałabym im nową deskę albo umieściła rurki na pobliskich tujach, więc pytanie kiedy będę mogła tą deseczkę wyrzucić, wiosną następnego roku ?
Pozdrawiam.
Można obok tej deski położyć rurki trzcinowe, które one najchętniej zasiedlają. Być może zdecydują się na przeprowadzkę. W zimie zalepione dziurki pomalować barwnikiem spożywczym. Wtedy wiosną będzie widać, czy opuściły gniazda i już nie wróciły, gdy gniazda z barwnikiem zostaną wygryzione, a nowych nie przybędzie. I wtedy można usunąć deskę.
Pozdrawiam serdecznie
Czy umieszczone pionowo lub nachylone łodygi nie są zalewane podczas deszczu?
Są zalewane, ale w naturze też tak się dzieje. Stojące pojedynczo, a nie jak w domkach w pęczkach, łodygi mają duży przewiew i raczej nie zdarza się problem z pleśnią czy wilgocią.
Kasiu, jak „zamieniać” czy dokładać te łodygi? Czy przetrwają 2, 3 sezony, a czy w kolejnym roku dokładać nowe?
Hej Anito. Ja dokładam nowe, a takie już dość mocno stare, rozwalające się wiosną kładę na „cmentarz łodygowy” (stertę gałęzi). Tam to, co chce, to wychodzi w sezonie, a co tam jeszcze chce zostać i to rozłożyć na wióry, to ma szansę.
Dziękuję Kasiu, mam stertę patyków też, także będę tak robić jak poradziłaś!