Opowieści tysiąca i jednego kamienia, to cykl luźnych historii o tym, co zaobserwowałam na zbieranych i układanych przeze mnie w stosy kamieniach. Jak wskazuje tytułowe zdjęcie – pora na osowate.

Parę słów wstępu o kopułkach Eumenes spp.

Kopułki budują charakterystyczne gniazda w postaci dzbanuszków, które przyczepiają do różnych powierzchni pojedynczo lub kilka obok siebie. Każdy z nich stanowi jedną komórkę gniazdową, która zaopatrywana jest gąsienicami i umożliwia rozwój pojedynczego osobnika. Przyczepiają je do różnych powierzchni, np. murów, drewna, roślin, a także kamieni. Ja znajdowałam kopułkowe dzbanuszki nawet w szparach drzwi mojego starego samochodu. Dzbanuszki bywają kruche, dlatego warto zachować ostrożność, gdybyśmy chcieli wziąć je w dłoń.

Kopułka do budowy gniazda używa wilgotnej gliny, którą, jeżeli jest zbyt sucha, zwilża wodą, a następnie formuje w kulkę i w locie transportuje do gniazda.

Tworząc kształt dzbanuszka, formuje glinę tak, by na samym końcu, u jego wylotu, pozostawić otwór zwieńczony na górze kołnierzem. Po ukończeniu budowy wkłada odwłok w otwór, a następnie składa jajo przyczepiając je od wewnątrz na górze komórki gniazdowej.

Po zbudowaniu dzbanuszka i złożeniu jaja, następuje prowiantowanie gniazda gąsienicami.

Po oprowiantowaniu gniazda, kominek okalający otwór wykorzystywany jest przez kopułkę jako materiał do zamknięcia gniazda.

Ale co z gniazdem z nagłówkowego zdjęcia?

Pewnego pięknego sierpniowego dnia zauważyłam kopułkę, która zamykała już gniazdo. Zrobiłam jej parę zdjęć, które prezentuję poniżej.

Niestety nie mogłam jej towarzyszyć przy dalszej budowie. Gdy po godzinie wróciłam, by kontynuować obserwację, nie mogłam już znaleźć gniazda. Wydawało mi się, że pamiętałam który to kamień, bo był charakterystycznie ubarwiony. Zaczęłam przeglądać zdjęcia w aparacie, żeby upewnić się, czy nie pomyliłam kamienia i wtedy dokładniej przyjrzałam się powierzchni…

Gniazdo było świetnie zamaskowane, a dodatkowo od strony północnej (nieoświetlone), przez co jego inna faktura nie rzucała się tak w oczy. Stąd nie mogłam go znaleźć.

Pewnie zastanawiacie się, gdzie kopułka znalazła materiał na taki idealny kamuflaż? Ja też się zastanawiałam. Prawdopodobnie korzystała z drewna czereśniowego, które leżało na kamieniach, a o którym opowiadałam w poprzedniej opowieści.

I jeszcze krótki film z budowy gniazda:

Budowa gniazda na kamieniu, autor: Katarzyna Rosiak-Stepa

Na zakończenie

Szkoda, że oznaczanie kopułek ze zdjęć nie należy do łatwych zadań. Wiedząc z jakimi gatunkami mam do czynienia, miałabym możliwość porównania ich sposobu budowy gniazd. Oglądanie zdjęć w internecie nie daje pewnej odpowiedzi, bo wygląd gniazd różni się często w zależności od dostępności materiałów w danym środowisku. Do tego najczęściej te żółto-czarne cudaki budują swoje gniazda w jakichś zwariowanych miejscach, gdzie ciężko o dokumentację zdjęciową.

Ale dość marudzenia! Być może w przyszłym roku jakaś anonimowa kopułka zechce zbudować gniazdo akurat w moim „wolnoczasowym” okienku i będę mogła przynajmniej uwiecznić to krok po kroku. Oby tak się stało. Bo kopułki mają w sobie moc oczarowywania. Pokazują, że świat owadów jest niezwykły i powodują, że chce się go poznawać. Mnie skradły serce! Mam nadzieję, że Wam też.

Źródła i dodatkowa lektura

  1. Rolf Witt, Wespen: beobachten, bestimmen, Augsburg 1998.
  2. Wiśniowski B., Różnorodność biologiczna naturalnych wrogów szkodników roślin na przykładzie żądłówek z podrodziny Eumeninae. Kraków, Wydawnictwo Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, 2019, [Gorąco polecam tę publikację! Dziękuję Panu Janowi Dąbrowskiemu za sprezentowany egzemplarz książki].

Jestem miłośniczką żądłówek i założycielką strony dzicyzapylacze.pl. Oprócz publikowania artykułów o dzikich pszczołach i innych żądłówkach, na stronie opracowuję jej główne elementy. Szczególnie zajmuje mnie sposób gniazdowania oraz metody ochrony siedlisk żądłówek. [Opublikowane artykuły]

1 Komentarz

  1. Świetne jest, że nie robisz zdjęć dla kunsztu makrofotografii, tylko zawsze opowiadasz nimi historię oraz bardzo dokładnie pokazujesz zwyczaje danego owada.

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.