Informacje ogólne
Nazwa gatunku: serdecznik pospolity (Leonurus cardiaca L.)
Okres kwitnienia: czerwiec-sierpień; pożytek pełni lata
Pokarm: pyłek i nektar
Stanowisko: słoneczne
Gleba: bogata w azot, przepuszczala
Charakterystyka
Serdecznik od wielu lat jest stałym i ważnym urozmaiceniem naszego ogrodu, rośnie sobie dzielnie przy kompostowniku, nie niepokojony, co roku jest istotnym elementem bazy pokarmowejnaszych zapylaczy.
Występuje on prócz mojego kompostownika 🙂 również w miejscach ruderalnych i oczywiście na przydrożach. Łodyga lub łodygi, które wyrastają z kłącza osiągają nawet ponad 100 cm wysokości, są czterokanciaste, owłosione (podonie jak cała roślina) i wzniesione. Możemy na łodydze dostrzec fioletowawy kolor. W czym może być przydatna łodyga serdecznika, wspomnę na końcu wpisu. Liście serdecznika są dość charakterystyczne, wyrastają w parach na krzyż, powoduje to, że pokrój rośliny jest ciekawy. Te dolne są dłoniaste, a nasada jest sercowata, zaś górne są sieczne, a nasada jest klinowata. Górna powierzchnia liścia ma ciemniejszą barwę niż dolna.
Kwiaty pojedyncze zbierają się w wydłużony kwiatostan na szczycie pędu, rosną w niby okółkach. Budowa wargowa kwiatu, sprzyja ich odwiedzaniu przez trzmiele. Górna warga dość duża składająca się z dwóch łatek, w kolorze różowym i silnie owłosiona na brzegach. Dolna warga z trzema łatkami o barwie białopurpurowej z widocznymi wskaźnikami nektaru. Korona kwiatu wydłużona, kto zajrzy do gardzieli zobaczy, a jakże włoski, w końcu cała roślina jest dość kudłata. Jeden kwiat żyje dwa dni.
Chętnym do rozmnażania serdecznika może przyda się informacja, że należy, to czynić z nasion wysiewanych wiosną lub jesienią, można też dokonać tego przez podział starszych okazów.
Domek dla pszczół – zrób to sam
Bez wątpienia są takie rośliny, które darzę wyjątkowo serdecznym uczuciem i między nimi właśnie jest serdecznik pospolity. Nie wymaga wiele, a wiele daje zapylaczom. Szczególnie sobie go upodobały trzmiele, ale spotykam na nim również inne gatunki pszczół. W tym sezonie wyjątkowo zaciekle „swojego” serdecznikowego terytorium broni makatka zbójnica. Na kwiatach serdecznika zawsze się coś dzieje, więc jeżeli ktoś jest spragniony pszczelich obserwacji, to serdecznik jest prostą drogą do sukcesu, aby takowe zapewnić.
Wspomniałam, że serdecznik jest ważny też dla mnie z powodu swej charakterystycznej łodygi, która jest pusta w środku, ale dodatkowo poprzedzielana „kolankami”. Łodygi obcinam późną jesienią, leżakują sobie do wiosny, kiedy biorę się za przygotowywanie pomocy gniazdowych. Wiele osób, które zaopatrzyło się w „hotelik dla pszczół” skarży się, że pozostają one niezamieszkałe, dlatego od kilku lat przygotowuję je samodzielnie korzystając m.in. właśnie z łodyg serdecznika. Inspiracji, z jakich elementów możemy jeszcze korzystać przy konstruowaniu takiej pomocy gniazdowej, możemy szukać w bardzo bogatym w propozycje materiałów i cenne doświadczenie, artykule Kasi.
Serdecznik pospolity, jakie pszczoły ją odwiedzają?
Po pyłek przylatują pszczoły samotnice: Anthidium manicatum (makatka zbójnica)
Literatura:
- Sulborska A., Rośliny Pożytkowe, Wydawnictwo Bee&Honey.
- Westrich P., Wildbienen Deutschlands, Stutgart 2018.
Za oznaczenie pszczół dzikich dziękuję Darkowi Ogrodnikowi.
4 komentarze
Mam go sporo i lubię. Kiedyś poprzesadzałem z okolicznych chwastowisk, ale nie dbam o niego jak to mam w zwyczaju, więc gdzieniegdzie obumarł, a gdzieniegdzie ma się dobrze. Nie pomyślałem, żeby zrobić z niego rurki dla owadów także dziękuję. W końcu przymierzam się do tych pionowych pomocy więc może tam się nada.
Hej Warrozo! Ja serdecznika stosuję do poziomych, nie wiem, czy sprawdzi się w pionowych. Kasia ma w tym względzie większe doświadczenie zdecydowanie, może podpowie. Cieszę się, że coś Cię zainspirowało.
Dopytam, ale też owady same mogą „ocenić” jak mi się wydaje. Albo zasiedlą albo nie. Albo coś się w nich wygryzie albo nie. Zresztą śmiem podejrzewać, że mam spontaniczne pionowo (a także ukośne i leżące) siedliska, bo mam sporo suchych badyli, w które nie ingeruję i zachwycam się łąką typu: suche badyle. W tym taki serdecznik, pozostaje suchy i zdrewniały do wiosny. Jak się np. złamie przez wiatry czy przed ptaki taki badyl w połowie, to chyba jest to miejsce akurat dla jakiegoś owada. Jeżeli coś źle rozumuje i podejrzewam, to najwyżej poproszę o poprawkę przez specjalistkę od pomocy gniazdowych.
:))) Znasz moje podejście. Każda otwora znajdzie swojego amatora.
W pionowych z wydrążonym otworem mam murarkre lucernową, która gniazduje w domku w poziomych. Akurat serdecznik jest pusty w środku, wiec może mieć wiele zastosowań. Poziome niewydrążone raczej rzadko są zasiedlanie, choć nie wcale, o czym pisałam jakiś czas temu, ale nie wiedziałam wtedy, kto był autorem – teraz już wiem, bo był to zamorek.