Informacje ogólne
Nazwa gatunku: krwawnica pospolita (Lythrum salicaria L.)
Okres kwitnienia: lipiec-sierpień; pożytek późnoletni
Pokarm: pyłek i nektar
Stanowisko: słoneczne, półcieniste
Gleba: wilgotna
Krwawnica pospolita, to dla mnie przełomowa roślina. A dlaczego tak się stało, zapraszam, aby wytrwać do końca wpisu 😉
Charakterystyka
Jest rośliną rodzimą, należąca do rodziny krwawnicowatch (Lythraceae). Występuje na terenach podmokłych, łąkach, często w rowach czy nad zbiornikami wodnymi. Choć jest rośliną pospolitą, to niepospolicie piękną 🙂
Korzeń silny, zdrewniały. Łodyga wyprostowana, pojedyncza, rzadko pojawiają się krótkie odgałęzienia. Wysokość to rozpiętość między 50 cm a 130 cm. Łodyga jest owłosiona i kanciasta. Liście w zależności od miejsca na łodydze dolne sercowate, górne w kształcie wąskolancetowate, ułożone naprzeciwlegle lub w okółku. Kwiaty w niesamowicie karmionowo-różowym kolorze zebrane są w kwiatostany szczytowe, kłosowe, o długości 30 cm. Ciekawostką związaną z kwiatami jest ich trójpostaciowa słupkowatość, oznacza to że występują trzy długości słupka względem pręcików.
Nasiona krwawnicy pospolitej są drobniutkie, aby wykiełkować będą potrzebować światła. Dlatego wysiewamy je na powierzchni, zapewniając odpowiednią wilgotność gleby.
Trzmiel rudy (bombus pascuorum) korzystający z pożytków krwawnicy Języczek ciężko pracuje, aby dostać się po nektarowe słodkości Pseudosmuklik (Lasioglossum sp.)
Szczęście początkującego 🙂
Przepadam za poznawaniem roślin, z którymi wiąże się jakaś moja historia. Z krwawnicą pospolitą taką historią jestem związana. Kiedy moje zainteresowania zaczęły obejmować również inne dzikie pszczoły, nie tylko trzmiele, w wakacyjnym czasie znalazłam się na południu Polski w drodze na Roztocze. Gdzie dokonałam jednych z pierwszych pszczelich obserwacji, i jak się okazało, dotąd najciekawszych. Miałam również przy tej okazji zobaczyć pyłek w niesamowitym zielonym kolorze. Bohaterkami moich obserwacji okazały się spójnica krwawnicowa (Melitta nigricans) oraz rozrożka krwawnicowa (Tetraloniella salicariae). Zdjęcia niestety robione aparatem z komórki, więc mocno niewyraźne. Jednak udało się na szczęście pszczoły oznaczyć. A za to ogromnie dziękuję Darkowi Ogrodnikowi (Darecki).
Oraz druga bohaterka rozrożka krwawnicowa (Tetraloniella salicariae) – jest to bardzo rzadka pszczoła. I ja ją widziałam 🙂 Moje pierwsze „odkrycie” spójnica krwawnicowa (Melitta nigricans), a ten zielony pyłek. Wow!
Pyłek pyłkowi nierówny
Pyłek jest bardzo ważnym elementem pszczelej diety. Zapewnia pszczołom przede wszystkim białka, ale także tłuszcze, liczne witaminy, hormony wzrostu i tłuszcze. Mieszaniną pyłku i nektaru pszczoły wyposażają komórki lęgowe swojego potomstwa, aby dostarczyć im tych koniecznych składników. Pyłek poszczególnych gatunków roślin może się bardzo od siebie różnić. Np. wartościami odżywczymi, wielkością, kolorem.
Nawet pyłek tej samej rośliny może się różnić barwą. Tutaj szczególnym przypadkiem jest właśnie krwawnica pospolita, a ma to związek z trójpostaciowością kwiatów. Okazuje się, że pyłek różni się kolorem na każdym z trzech rodzajów słupków. Wspomniałam też już o wyjątkowym kolorze pyłku krwawnicy. W tym roku miałam okazję obserwować wiele osobników spójnicy krwawnicowej i jej piękne zielone wręcz szmaragdowe pakiety pyłku.
Krwawnica pospolita, do jakich przemyśleń mnie skłoniła
Z pewnością warto dodać, gdzie owe obserwacje zostały poczynione. U początków mojej podróży po Rozotczu zatrzymaliśmy się w niewielkiej miejscowości, gdzie postanowiono nawiązać i przywrócić naturalnie występującą tam roślinność. Jak się okazało sukces był połowiczy, gdyż nie wszysykie rośliny się przyjęły. Jednak krwawnica poczuła się tam ponownie jak u siebie i można było się przechadzać drewnianą kładką pośród pięknej krwawnicowej łąki. Ileż tam było życia: jaszczurek, owadów, pająków. Kwiaty te również były intensywnie odwiedzane przez niesamowitego motyla fruczaka gołąbka, zwanego polskim kolibrem. Niech to będzie podpowiedź, że warto przywracać gatunki roślin, które na danym terenie występowały. Będzie służyć to odradzaniu się populacji nie tylko roślin, ale i zwierząt.
Krwawnica pospolita, jakie pszczoły ją odwiedzają?
Pszczoły samotnice: Anthophora bimaculata (porobnica chabrówka), Halictus tumulorum (smuklik koniczynowiec), Hoplitis leucomelana (murarka jastrzębcowa), Lasioglossum morio (pseudosmuklik przetacznikowiec), Tetraloniella salicariae (rozrożka krwawnicowa), Melitta nigricans (spójnica krwawnicowa), Xylocopa valga (zadrzechnia czarnoroga)
Literatura:
- Lipiński M., Pożytki pszczele. Zapylanie i miododajność roślin, Warszawa 2010.
- Pogorzelec M., Atlas roślin miododajnych, Wydawnictwo Dragon.
- Sulborska A., Rośliny Pożytkowe, Wydawnictwo Bee&Honey.