Wyka kaszubska musi trafić jak najszybciej na listę ze względu na patriotyzm lokalny. Kaszuby są bliskie memu sercu, a rzadko można spotkać roślinę, która w nazwie gatunkowej nawiązuje do regionów polski.
Wyka kosmata i wyka ptasia są nieustannie oblatywane przez pszczoły wielu rodzajów. Różnią się nieznacznie, więc bywają często mylone. Odwiedzają je zwłaszcza pszczoły o długich językach.
Zwykle miałam okazję ją spotykać na stanowiskach ruderalnych czy segentalnych. Raz mogłam podziwiać całe jej łany rosnące na niedoglądanej łączce.
Lubię tę dość pospolitą roślinę, przede wszystkim dlatego, że pozwala obserwować dość duże pszczoły z rodzaju miesierka – to zawsze uczta dla oczu.
Zachęcam do spacerów i rozglądania się za roślinami, nawet tymi, które na pierwszy rzut oka wyglądają pospolicie i wydaje się, że niczym szczególnym się nie wyróżniają.
Ponieważ lucerna pośrednia, zwana mieszańcową, to naprawdę momentami szalone połączenia genów obydwu gatunków roślin, daje nam to ogromną zmienność w ramach tego podgatunku.
Koniczyna polna jest rośliną zdecydowanie niedocenianą. Abym poświęciła jej więcej uwagi i zwróciła na nią swój obiektyw, zachęciła mnie Kasia.
Wyka leśna to odkrycie zeszłoroczne. Trafiłam na porębę po lesie bukowym i dwa gatunki roślin, które wykorzystały dostęp do światła i panujące warunki
