W czerwcu, kiedy kończy swe loty murarka ogrodowa (Osmia bicornis), ruch w domku nie zamiera. Wprost przeciwnie – wybucha na nowo, ale już z innymi gatunkami. Pionowe pomoce gniazdowe także tętnią życiem a i z ziemi wychodzą kolejne gatunki. I taki dzisiaj będzie ten wpis. Wszystkiego po trochu.
Pionowe pomoce gniazdowe, czyli ułamane łodygi
Wielokrotnie pisałam już o pszczołach gniazdujących w łodygach. Drążą one samodzielnie korytarze wygryzając miękki rdzeń. Dlatego, gdy kosimy rośliny w ogrodzie, warto zostawiać suche pędy, albo umieścić pionowe pomoce gniazdowe.
Miesiąc temu cieszyłam się z pierwszego w tym roku spotkania z rożycą błękitnawą (Ceratina cyanea). Czerwiec przyniósł mi kolejną wspaniałą niespodziankę. Podczas codziennego „patrolu” w jednej z ustawionych przeze mnie łodyg zauważyłam wydrążony otwór. Dotychczasowi mieszkańcy (Ceratina cyanea, Microdynerus parvulus czy Pemphredon) tworzyli małe otwory a ten był znacznie większy.

Widząc wydobywające się z wnętrza wiórki poczekałam, by zobaczyć, kto to… i moim oczom ukazała się murarka trójzębna (Hoplitis tridentata)! Rzadka pszczoła wybierająca właśnie ten sposób gniazdowania.

Szczerze mówiąc niespodziankę trochę zepsuł mi Darek Ogrodnik (który oznacza żądłówki na mojej stronie i wspiera mnie w poszukiwaniach), sugerując kilka dni wcześniej, że mogę ją spotkać. Stwierdził, że może u mnie gniazdować, „jeżeli mam odpowiednie dla niej pomoce gniazdowe”. Poszukując pomocy gniazdowych biegam po wsiach, miastach, lasach, polach i łąkach zbierając najlepszej jakości łodygi i miałabym nie mieć odpowiedniej? 😉 Wzięłam wszystkie nieużywane pomoce i umieściłam w różnych atrakcyjnych lokalizacjach. A gdy pierwszy raz zobaczyłam tę pszczołę, to już wiedziałam, że to ta! 🙂

która znajduje się na tytułowym zdjęciu (fot. własna)

Bardzo cieszy mnie ten gatunek. Do tej pory naliczyłam dziewięć gniazd. Po sezonie pewnie pokuszę się o podsumowanie obserwacji.

Puszysty gość w domku dla owadów
To było spore zaskoczenie, bo obok domku składowałam dla tej pszczoły w stosach stare drewno a ona wybrała zupełnie inne miejsce na swoje gniazdo. Mówię tu o porobnicy drewniarce (Anthophora furcata), która założyła swoje gniazdo w pomocy gniazdowej stworzonej z czarnego bzu.


Drugą porobnicę spotkałam, gdy latała do kawałka pnia śliwy ałyczy (mirabelki) (posiadam jedynie zdjęcie samego pieńka).

Trzeciej porobnicy długo nie potrafiłam zlokalizować. Coś w domku skrobało i nie byłam pewna, czy wygryzają się jakieś kolejne pszczoły, czy też może coś buduje gniazdo w martwym drewnie. Muszę przyznać, że zdziwiło mnie, gdy zobaczyłam porobnicę ogryzającą wewnątrz i poszerzającą rurkę rdestowca, bo zwykle pszczoła ta gniazduje w drewnie.

Domkowa różnorodność latem
Gdy murarka ogrodowa już nie lata, możemy nadal cieszyć się domkiem, który robi się teraz bardziej różnorodny. Nie tylko gniazdują w nim pszczoły, ale także inne owady. Warto o tym pamiętać, gdy decydujemy się czyścić gniazda murarki ogrodowej z pasożytów, czy otwierając formatki do jej hodowli. Wiele gatunków owadów gniazdujących w takich samych otworach, jakie preferuje murarka ogrodowa, po otwarciu gniazda nie ma szans na przeżycie.





Z rurki trzcinowej znajdującej się pod jego gniazdem wygryza się samiec murarki żmijowcowej (fot. własna)



Dzieje się tak dużo
Latają ciekawe pszczoły inaczej gniazdujące a i pojawiają się nowe gatunki. Spotkać można jeszcze pszczołę makową (Hoplitis papaveris). Co ciekawe w ostatnich dniach dotarły do mnie informacje od osób prywatnych o dwóch nowych lokalizacjach występowania tej pszczoły (wielkopolskie i mazowieckie).

Swoje terytoria oblatują samce miesierki wielkiej (Megachile maritima).

Posiana komonica (polecana przez Dareckiego – dzięki!) ściąga gatunki, które bardzo chciałam w tym roku obserwować. Spotkałam na niej ciekawie gniazdującą pszczołę żywicówkę osowatą (Anthidiellum strigatum), a koło domku zaczęły kręcić się makatki zbójnice (Anthidium manicatum).


Amory zaczęła samotka czerwonawa (Hylaeus variegatus).

Zaczyna się też czas, kiedy latają tak lubiane przeze mnie grzebaczowate.

Jest też wiele innych ciekawych gatunków, o których mam nadzieję wkrótce opowiedzieć 🙂 I Wam również życzę miłych spotkań z żądłówkami.
Oznaczenia owadów:
Darek Ogrodnik